niedziela, 7 czerwca 2015

Epilog



W jednej chwili, może trochę więcej... całe życie się obraca, zmienia... Czy na lepsze? Nie zawsze, niestety. Czegoś żałuję? Absolutnie nie! Każde mrugnięcie, westchnięcie, kłótnia, pocałunek składają się w logiczną całość. Człowiek zawsze dochodzi w życiu do takiego stanu, w którym uśmiecha się sam do siebie z myślą: tak, tak właśnie musiało być. I nie ważne ile złego cię spotkało, jeśli osiągnęliśmy pełnie szczęścia, to oznaka, że było warto. Uważam za największy dar od losu, jaką jest moja rodzina: Dolores An Esmeralda Verdas, Leon Verdas oraz ja - Violetta Verdas. Po schodkach wspinałam się do pełni życiowego szczęścia. Do osiągnięcia celu nie ma windy. Jest jedna droga przez schody, bardzo dużo tych schodów, ale to ty wybierasz, czy wspinasz się coraz wyżej, czy spoczniesz na którymś z nich i więcej nie ruszysz. Myślę, że każda chwila z Leonem mnie czegoś nauczyła, poprawiła moje nastawienie do świata i samej siebie. All you need is love - Miłość do siebie, do partnera, do świata, do życia, do przyjaciół, do rodziny, do chwil. Wszystko, czego potrzebujesz to miłość, nic więcej. Nauczyłam się definicji miłości na nowo. Nie sama. Dotarliśmy tu razem i niczego nie żałuję.






17 komentarzy:

  1. O mamo *0*
    To już koniec?
    Tak szybko?
    Epilog cudowny ;*
    Będziesz jeszcze pisać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Ten epilog to ostatnia część historii, która jest ostatnią historią na blogu. Definitywny koniec. Niedługo post pożegnalny. Dziękuję za komentarz. Kocham <3
      ///Ari <3

      Usuń
    2. Co? ;c
      A będziesz pisała jeszcze jakiegoś bloga?
      Proszę powiedź, że tak! ;*

      Usuń
  2. *_______________*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, a byłabym pierwsza :// XD

      UMARŁAM.
      Ten epilog jest piękny *_*
      Mam nadzieję, że zmieniłaś zdanie i nie odchodzisz :(
      Czy chcesz zmarnować taki talent :(?
      Czekam na nowe opowiadanie :)

      Usuń
    2. Nie, to ostatnie "dzieło", czy coś...
      Arianie zebrało się na odpisywanie na komentarze(wszystko byle nie nauka)
      Kocham <3
      ///Ari <3

      Usuń
  3. Tobie też odpiszę deklu.
    Ewentualnie wybaczę, ewentualnie. HAHAH!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny epilog♥ Taki piękny i pouczający :)
    Ale ja stanowczo nalegam, że ty musisz zostać! Nie ma żadnego definitywnego końca!
    Bez ciebie nie ma bloggera! Bez twoich historii, które doprowadzają do śmiechu, łez, reflekcji i radości nie ma nic!
    Proszę przemyśl jeszcze raz, bardzo dokładnie punkt po punkcie, a potem napisz odpowiedź.
    Kocham♥

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG *o*
    To już koniec?..
    Ale taki definitywny. W sensie już nigdy niczego nie napiszesz? Ta historia była cudowna *,* Ten epilog choć krótki to taki z sensem i taki końcowy :'(
    Szkoda, że kończysz z pisaniem. Myśle i mam nadzieję że to tylko przerwa i jeszcze do nas wrócisz <3
    Życze ci powodzenia w tym co będziesz robić.
    Mam nadzieję że jeszcze się zobaczymy :*

    Jeśli chcesz wpadnij tu--> viczka-sussy.blogspot.com

    Dziękuje za cudowne chwile <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie! :( JA NIE CHCE KONCA!!
    Co prawda to ta historia dobiegła końca no ale nowa..?? Bede tęsknic :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Ja tu ryczę, no! To było takie... takie boskie! Jak już wspominałam (niejednokrotnie) nie chcę końca! To opowiadanie się skończyło, zostało ostatnie pięć odcinków Violetty . Czy wszystko musi się kończyć? Epilog jest taki piękny, wzruszający i w ogóle. Tylko co z Fedmiłą? Razem są, na pewno :) Szczerze? Myślałam, że w epilogu będzie coś z mafią, ale tak jest o wiele lepiej :) Idealnie przelałaś uczucia Vilu. To było słodkie, bardzo słodkie <3 Nie! Dość! Nie mogę rozpisywać się jakie to piękne, bo się jeszcze bardziej rozryczę. Jestem na siebie zła! Obiecałam sobie, że pod epilogiem będę pierwsza, a jestem 6! Ugh, ale nie przyszłam tu gadać o sobie. To będzie dziwne, wchodzić na bloggera i nie widzieć już twoich postów. To smutne. Ale, pamiętaj, że będę tu wchodzić i czasami czytać te piękne historie.

      To dziwne nie pisać już, czekam na next.

      Twoja na zawsze
      Cat <3

      Usuń
  8. To takie piękne :( Świetnie ujęłaś to ze schodami. Po prostu C U D O. Nacudowniejsze cudo. To nie może być koniec :( Przemyśl to jeszcze! Taki talent nie może się zmarnować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wrócę ﷼

    ''Monika Blanco"

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz... Przeczytałam całego Twojego bloga. Zajęło mi to trzy dni. I chociaż nie piszesz już tego bloga - piszę to z wielkim bólem serca - to nie wyobrażam sobie tak po prostu kliknąć czerwony krzyżyk i wejść na Facebook'a czy wyłączyć komputer. Myślę nad tym jak w ciągu prawie dwóch lat zmieniłaś opisywanie świata przedstawionego. Zrobiłaś wielki krok i jesteś coraz wyżej szczytu, końcowego schodka - chodzi mi o tworzenie historii. Gdy czytam Twój pierwszy, czy drugi wpis i patrzę na ostatnie dodane przez Ciebie rozdziały widzę dużą różnicę. Ba... Wielką! Wszystkie historie utworzone przez Ciebie są naprawdę piękne - nawet ta pierwsza i chodź uważasz ją słabej jakości to tak do końca nie jest. Twoje pierwsze opowiadanie - to na nim uczysz się jak opisywać uczucia, tworzyć opisy ludzi, otoczenia czy zwykłe dialogi. Piszesz naprawdę świetnie i gdybyś nadal pisała jakiekolwiek opowiadanie - nieważne czy o Violetcie, o jakiejś Marisol z innego serialu czy filmu, czy zwykłej Ani utworzonej przez Twoją wyobraźnię - to nadal bym czytała Twój blog. Uwierz mi, że masz naprawdę wielki talent. Bo gdybym uważała, że piszesz tragicznie nie napisałabym komentarza ,,Jezu, weź się naucz pisać, bo jak widzę co Ty ,,tworzysz'' to mi się płakać chce.'', bo nie chciałabym ranić autorki, która mimo wszystko pewnie się starała, albo... Nie napisałabym nic. Ale nie mogłam tak po prostu nie napisać tego komentarza, bo piszesz bosko i powinnaś otrzymywać wiele POZYTYWNYCH komentarzy. Może jeszcze kiedyś wpadniesz na nowy pomysł, by stworzyć nową historię. Kibicuję Ci! :* Pozdrawiam. <3 Fanka twoich opowiadań, White And Red Rose. <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Extra! Uwielbiam twojego bloga!! Opowiadania są świetne. Przeczytałam wszystkie opowiadania z 5 razy! Kochammmm!!!!
    Ps.: Zapraszam do mnie viluileonlove.blogspot.com dopiero zaczęłam.
    Ciao
    Frankie :*

    OdpowiedzUsuń
  12. O Boże !! Dlaczego tak szybkoo�������������� Przecudowny blog! Dlaczego dlaczegooo���� Rycze

    OdpowiedzUsuń