sobota, 13 września 2014

Rozdział 10: Z(a)gubieni

***
Oddzielające ją od chłopaka ust centymetry to kwestia kilku sekund by pokonać tę odległość. Violetta nie chce by Verdas ucierpiał od upadku, który sama spowodowała. Sztuczne oddychanie to najczęściej pokazywana forma pomocy w telewizji, dlaczego teraz miałoby nie zadziałać? Centymetry, albo może nawet mniej, a ich usta by się spotkały. Nie w czułym pocałunku... Leon otworzył gwałtownie oczy.
- Bu - krzyknął, a brunetka wyprostowała plecy przestraszona. Spojrzała na ucznia Studia chłodnym spojrzeniem - Domyślałem się, że mnie uwielbiasz, ale nie wpadłem na pomysł, że jesteś we mnie zakochana
- Jesteś idiotą! Idiotą, rozumiesz? - wybuchła brunetka - Myślałam, że coś ci się stało, a ty... Uhh... - jęknęła i podniosła się z klęczek. Skręciła w przypadkową dróżkę i wędrowała wzdłuż niej.
- Znów mam cię gonić? - zapytał retorycznie i ponownie już dnia dzisiejszego ruszył za wcześniej nie znaną dziewczyną. Czuł się za nią odpowiedzialny. Jak brat za siostrę.
- To było podłe - rzuciła, gdy usłyszała zbliżające się kroki chłopaka - Ja martwiłam się o ciebie - mówiła, wciąż nie nawiązując kontaktu wzrokowego
- Martwiłaś się o idiotę? - wyprzedził dziewczynę i spojrzał jej w oczy
- No jasne! Ale ja nawet o liściach, które spadają z drzew jesienią się martwię, więc to nic nie znaczy - ominęła jego spojrzenia, wskazując ręką na opadający powolnie listek
- Tyle, że mnie uwielbiasz, a tego liścia masz gdzieś, prawda? - ponownie wlepił jedną ze swoich cudownych min do umysłu Violi
- Tak... - rozmarzyła się - Nie! Nie! Nie patrz się tak na mnie. Przez ciebie mówię, czego w ogóle nie chcę. N..nie!
- Ja ci się podobam - zaśpiewał
- Nie, Leon. Oczarowała mnie twoja muzyka, a nie wygląd - przyznała, spuszczając głowę w dół. Automatycznie zaczęła bawić się palcami i co chwile na nie zerkała.
- Nawet mnie nigdy nie słyszałaś...
- Słyszałam. Byłam w studio, a ty grałeś na gitarze i śpiewałeś piosenkę o miłości. Twoja dziewczyna zapewne była zadowolona, gdy ją jej pokazałeś. Jest piękna.
- Nie mam dziewczyny. Już nie. - cicho dopowiedział ostatnie zdanie. Sam nie miał zielonego pojęcia dlaczego zwierza się kompletnie obcej dziewczynie ze swoich sercowych spraw. Nie znał nawet jej imienia... A o tym, co łączy go z Francescą boi się zdradzić nawet Feder'owi, którego zna od bardzo, bardzo dawna. - Właśnie, właśnie... Niezainteresowana, jak masz naprawdę na imię? - znów na jego twarzy wykreował się cwaniacki uśmiech
- Violetta - odrzekła dumnie - Leon, mam pytanie... - przybrała błagalny wyraz twarzy
- Ciiii... - przyłożył palec do jej ust
- Le...
- Cicho bądź - uciszył ją szeptem - Słyszysz?
- Co?
- Ktoś lub coś się tu do nas zbliża...

________
1) Co, lub kto zbliża się do "Leonetty"?

Kolejny rozdzialik by Ally. 
Anonimku, dziękuję za spam, ale tym razem:
 Kolejny rozdział pojawi się, jeśli pod tym postem będzie co najmniej 10 komentarzy od 10 różnych osób
Mało osób głosuje w ankietach :( Wiem, że jeszcze nie każdy mnie tu polubił, ale współpracujcie ze mną. Mi też smutno, że Ally nie odpisuje na komentarze i pewnie nawet nie zagląda na tego bloga. Musimy uszanować jej decyzję i żyć dalej. Spróbujmy na nowo odbudować tego bloga i przywrócić mu dawną świetność. Proszę!
Kocham was. Zabieram się za pisanie rozdziału 25. Wyczekujcie kolejnego. 
///Ariana

12 komentarzy:

  1. AaAAAAaaa Rozdzialik jest *.*
    Cudowny masz talent !
    Jesteś wspanialą pisarką ♥
    Zapraszam do sb moze wpadnieszz ?
    http://leonetta-od-nowa.blogspot.com/
    Jeśli kots wpadnie niech zostawi komentarz dziekuje ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział cudowny <333
    Ally my tęsknimy! Wróć do nas!
    Wszyscy wiemy ile ten blog dla Ciebie znaczy, a poza tym nie można marnować talentu, a Ty go masz, więc wróć ;*
    Rozdział naprawdę wspaniały *o*
    Czekam na następny niecierpliwie <333
    Buziaki ;*
    Katarina

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale debil z tego Leona !!! Wystraszył Vilu ... :-) :-) :-) Rozdział świetny
    Czekam na next ^_^

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaha Wspaniały rozdział <33
    Wiesz masz racje musimy odbudować tego bloga! A ja już cię polubiłam ale nadal tęsknię za Ally. WRÓĆ!
    Weny życzę i czekam ne next :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski :3
    Ach ten, Leoś. A już myślałam, że będzie całus <3
    Ktoś się zbliża... Ciekawe kto...
    Czekam na next'a i życzę weny! xxx
    ~Katy<3

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski<3
    Ciesze się że blog jest kontynuowany
    Racja taka jest decyzja Ally i musimy
    się do niej zastosować
    Leonetta<3332
    Czekam na next


    Lola<333

    OdpowiedzUsuń
  7. Super !!!
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem!
    Bardzo mi się podoba rozdział *.*
    Ciekawa jestem kto zbliża się do Leonettki :D
    Przepraszam za ten badziewny komentarz ale chemiaa wzywa ;c
    Zapraszam do mnie na rozdział 1

    Mery

    OdpowiedzUsuń
  9. Hip hip hurra!!! :* Znów piszesz!! Mam sPóźniony zapłon.

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedy dodasz kolejny rozdział ten jest mega

    OdpowiedzUsuń