środa, 10 września 2014

Rozdział 9: Droga do miłości jest skomplikowana

***
- Przyznaj, że się zgubiliśmy, niezainteresowana - nalegał Leon, składając ręce na klatce piersiowej z ciałem opartym o pień drzewa. Wyczekiwał momentu, gdy Castillo przyzna mu racje, a on wreszcie jej zaimponuje, odnajdując drogę do zakwaterowania całej grupy. Brunetka natomiast, która na pierwszy rzut oka zdawała się być kompletnie niewzruszona tą sytuacją, w rzeczywistości nie miała pojęcia którędy należy iść dalej.
- Tędy - wskazała chyba po raz setny kolejny przypadkowy kierunek
- Tędy? Szliśmy już tą trasą. Patrz, nawet tu leży moja butelka po coli - Verdas podniósł z gleby porośniętej mchem plastik, zaświadczający o tym, że chłopak nie dba zbyt o środowisko. Potrząsał kilka razy butelką przed twarzą dziewczyny i z powrotem rzucił ją na ziemi, by niszczyć planetę. - Zgubiliśmy się, mówiłem. Miałem racje, a ty nie. - nastała chwila ciszy, którą koniecznie musiał przerwać Leon - Teraz jest ten moment, w którym błagasz mnie żebym zaprowadził nas dobrym szlakiem do reszty. Możesz użyć zdrobnień jak Leoś, Leonku, Leosiu...
- Leon - przystopowała chłopaka
- Tak też może być... Mów dalej - gestykulował rękoma
- Znasz drogę? - zapytała bezradna
- Nie - odparł z głupawym uśmiechem na twarzy
- A ciebie co tak bawi? Człowieku, jesteśmy sami w lesie i nie mamy pojęcia jak wrócić do reszty grupy, zgubiliśmy się! To nie jest śmieszne! - podniosła głos szczupła nastolatka
- Ha, teraz masz sporo czasu by mnie wreszcie polubić, prawda? - poruszył zabawnie brwiami i zbliżył się do Violetty. Ta natomiast odepchnęła go obydwoma rękoma, czego skutkiem był upadek Verdasa. Chłopak przed twardym lądowaniem na ziemię najpierw uderzył głową w kamień, a następnie zemdlał, co wywnioskowała młoda Castillo po zamkniętych oczach bruneta.
- Wstawaj - szturchnęła go nogą, jak jakiegoś śmiecia. - Leon, wstawaj! - wypowiedziała z dużo większym zainteresowaniem. Kolejne zawołania pełniły rolę pewnej paniki, że przez nią jemu się coś stało. - Proszę cię, nie żartuj sobie - uklęknęła przed postacią męską i lekko poklepała go po policzkach. W tym momencie czuła strach, olbrzymi strach, który z każdą sekundą jedynie się mnożył... potęgował.
Przyłożyła głowę do jego klatki piersiowej by sprawdzić czy oddycha, a serce nadal bije. Nigdy wcześniej nie znalazła się w podobnej sytuacji. Podpatrzyła jedynie interwencje lekarzy w przeróżnych filmach medycznych, oglądanych często przez domowników. Serce bije, nie czuję jak oddycha, stwierdziła. Wyprostowała plecy. W jej czaszce już wytwarzały się retrospekcje z seriali. Miała zamiar odwołać się do nich z zapytaniem "co dalej". - Już wiem! - zakrzyknęła z ulgą i nachyliła się do Verdasa. Kiedy dzieliły ją centymetry od ust chłopaka, wydarzyło się coś, czego się raczej nie spodziewała...

***
Dziewczyna zaczęła biec w przeciwną stronę. Chłopak nim mrugnął zauważył tylko czochrane przez wiatr włosy, który wiły się w każdą możliwą stronę. Nie zdążył nawet nic powiedzieć, wydobyć z siebie choć słowa. Nie gniewał się na Ludmiłę. Rozumiał, że dopiero od niedawna zaczyna rozumieć czym jest miłość, bądź nigdy tego nie poczuła, lecz stara się zatrzymać przy sobie swojego opiekuna. Odwrócił głowę ostatni raz w kierunku morza i poszedł swoim normalnym tempem. Dołączył do grupy oraz swojej ukochanej. Nauczyciele starali się zorganizować jakoś zebranych. Wpadli na pomysł by połączyć ich w pary. Angie szybko zliczyła wszystkich obecnych.
- Trzydzieści dwa, Gregorio - zakomunikowała opiekunowi
- Trzydzieści dwa? - skrzywił się
- Trzydzieści dwa - potwierdziła koleżanka z pracy ze stoickim spokojem - Chwileczka... Kogoś brakuje... - zamyśliła się - Kogoś brakuje! - wykrzyknęła przerażona.
- Lu - Feder szturchnął łokciem swoją dziewczynę, która obserwowała cały ten teatrzyk ze skupieniem. Uwielbiała bowiem, gdy ktoś cierpiał
- Przynieś popcorn - rozkazała, wymachując rękom
- Chcę cię nauczyć kochać - postanowił Włoch, spoglądając na dziewczynę z troską. Czekał aż ta zrobi do niego maślane oczka i rzuci mu się na szyję. Widział podobną scenie w filmie, więc postanowił zgapić pomysł. Pięknooka zarzuciła na niego jedynie swój wzrok. Chwileczkę trzymała go w niepewności. Feder'owi zaświeciły się oczy niczym kryształki. Wyczekiwał na reakcję ukochanej, która nastąpiła sekundy później.
_______
1) Co się wydarzyło, czego Violetta się nie spodziewała?
2) Jaka była reakcja Ludmiły na wieść, że Feder chce ją nauczyć kochać?

(To, co jest pochyłą czcionką to ja (Ariana) piszę) Rozdział napisała Ally, ja tylko publikuję. W prawdzie nie było 30 komentarzy, ale połowa tego, jednakże mam ograniczony dostęp do komputera, więc albo dziś, albo za tydzień... 
Przypominam iż to jest kontynuacja 3 historii. Ci, którzy nie bardzo się orientują, zapraszam tu *KLIK
Wciąż negocjuję z Ally powrót, ale ona nie chce. Jakieś pomysły żeby wróciła? Może spam pod tym postem z błaganiem i powodami by została? Ja, tak samo jak wy za nią tęsknie!
Z tego co pamiętam Ally często pisała pod kreską coś zabawnego z jej życia, ale u mnie w sumie nic się nie dzieje. Szkoła, dom, nauka, szkoła dom, nauka x10 miesięcy. 
Porobię zaraz ankiety z pytaniami do was. 

Minimum 10 komentarzy i następny rozdział się pojawi. 
Minimum 10 komentarzy od 10 różnych osób i następny rozdział się pojawi. 

19 komentarzy:

  1. Ally wracaj tęsknimy!!!
    Rozdział boski, naprawdę chcę wiedzieć co będzie dalej!! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ally wróć!!!
    Rozdział nieziemski. Chcę więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja chcieć next!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super ja chce nexta

    OdpowiedzUsuń
  5. Bombowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi sie ten blog
    Jest bardzo ciekawy !!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Co zrobi Violetta ,a co Ludmiła ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham was (Ciebie i Ally)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  11. Super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super super

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Meega zaciesz bo rozdziałek !
      I urodzinki Rugga <3
      Ally jak zwykle się spisała <3
      Fedemila <3
      Ally wróć proszę Cię !

      Czekam na nexcika :*

      Usuń
  13. Ale extra rozdział! Ally wracaj proszę!!! ;***

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny rozdział <3 <3
    Ally , proszę wróć do nas! Kochamy cię! Brakuje mi cb i twojego poczucia humoru. Błagam , nie zostawiaj nas!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jezu, jest świetny! :D
    Zapraszam do mnie :)
    Czekam na nexta ;3
    całusyyy ;***
    Nati

    OdpowiedzUsuń