wtorek, 11 marca 2014

Prolog


- Dzień dobry - rozszedł się po całej sali zachrypły głos, który bez wątpliwości wywołał na skórze młodzieży mały dreszczyk - Witamy wszystkich tępaków, zwanych uczniami na corocznym zebraniu po wakacjach w studio On Beat. Nie wiem dlaczego tylu was tu przybywa. Przecież to dno, a nawet głębsza od dna zakichana szkoła. - podsumował dyrektor placówki, umożliwiającej ludziom utalentowanym rozwijać swoje zamiłowanie do muzyki oraz możliwość na zabłyśnięcie w świecie show biznesu. Mężczyzna przemawiał kompletnie bez entuzjazmu. Mogłoby się wydawać, że stoi na ogromnej platformie z mikrofonem przyłożonym do ust tylko i wyłącznie w jednym celu. Wiele ludzi oddałoby niemalże wszystko dla pieniędzy. Gregorio tą właśnie grupą dowodzi. Jest przeraźliwie skąpy, wredny, złośliwy. Jego pesymizm to nie tyle co znak szczególny, ale również cecha, tak potwornie zaraźliwa, że chyba każdy z nauczycieli na nią "zachorował".
Uczniowie... no cóż... Mówiąc w skrócie. Ich społeczeństwo podzielone jest na hierarchię. Elita dominująca zachowaniem składa się z czwórki uczniów. Reszta stanowi większość liczebną, ale nic poza tym. Każdy z nich nosi wyimaginowaną plakietkę osób o mniejszej wartości, mniejszym talencie. Cała 3 klasa nadaje studio rozleniwionego charakterku, ale tylko czwórka "najzdolniejszych spośród uzdolnionych uczniów" posiada możliwość oddania ostatecznego głosu. Są samolubni, pewni siebie, marudni, wredni, rozkapryszeni. Widzą tylko koniuszek własnego nosa i nic poza tym. To chora sytuacja, w której ludzie czyniąc powinność, mają za zadanie działać razem, a rzeczywistość jest zupełnie oddalona od planów. Chore jest również to, że zarówno reszta klasy jak i nauczyciele pozwalają na manipulowanie sobą przez przebiegłą ekipę.
- Gregorio, trochę wiary. - nadepnęła jedna z nauczycielek nieprzypadkowo na nogę dyrektora. Zrobiła to specjalnie by choć na chwilę zbliżyć się do mikrofonu i zabrać głos. Posłała promienisty uśmiech w kierunku uczniów, znudzonych ciągłymi kłótniami nauczycieli. Kobieta również nie wierzyła w sukces młodzieży, ale zawsze starała się zachowywać pozory tej dobrej. Gregorio nienawidził gdy Angie zabierała mu jego pięć minut. Zawsze gdy usiłowała zabłysnąć, on podcinał jej skrzydła i w ten oto sposób rozpoczynała się ogromna awantura. Tym razem nie mogło zdarzyć się inaczej. Mężczyzna popchnął jedną ręką blondynkę. Ta straciła równowagę, lekko się zachwiała. Zakręciła dłońmi kilka kółek by nie upaść na ziemię przed widownią. Dyrektor uniósł nogę, a stopę przyłożył do pośladka Angie, mocno pchnął, w wyniku czemu kobieta zleciała ze sceny i wylądowała na twardą glebę. Uczniowie wybuchli głośnym i niekontrolowanym
śmiechem, który nie ustąpił nawet po upłynięciu kilku minut
- No... a więc... - zachował "poker face" nauczyciel tańca - rozejdzie się czy coś tam, noby. Widzimy się jutro, ale wolałbym już nigdy. Błagam, nie przychodźcie tu więcej. Ja wam zapłacę, ale nie każcie mi oglądać waszych gęb już nigdy więcej. - przybrał rozpaczliwy wyraz twarzy, do którego przywykł już każdy, kto
uczęszcza do studia. Takie typu sceny są na porządku dziennym. Zarówno elita jak i reszta zebranych pojękiwała na znak by pesymistyczny mężczyzna przestał użalać się nad samym sobą. Gregorio poprawił swój kołnierzyk i mocno stuknął palcem w mikrofon, tym samym powodując drażniący ucho pisk. Zaśmiał się pod nosem, zadowolony z swojej spontanicznej przemowy.
______
Hahah i ta wasza mina kiedy czytacie i nie wiecie o kim jest mowa. BEKA!
Połowę sławnej czwóreczki poznacie w next rozdziale
To opowiadanie będzie za pewne krótkie i dziwne! Nauczyciele nie będą normalni, co już chyba zauważyliście. Federico... a jaki inny może być u mnie Federico?
Co do Leonetty to znów wielki znak zapytania...
Zmiana nagłówka nastąpi... kiedyś tam. Huehueszki!
Prolog miał pojawić się jutro, pojutrze... za ileś tam dni, ale napisałam jakoś tak dzisiaj ;>
Hahah, i ten stan kiedy przeglądasz się w szybie innego samochodu, strzelając miny typu dzióbek, a kierowca siedzi na fotelu i przygląda się tobie jak wariatce "okaaaaay" xd
PS. Wstyd mi za ten prolog.

17 komentarzy:

  1. Haha nie ma jak dziubeggg :* w szybie samochodu z kierowcą w środku xD
    Fajny prolog :)
    Hehe gregorio rozwala system
    Nie mogę się doczekać nexta!

    Weny czasu i chęci na napisanie go!
    ~Madziuś <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, jak jja kkocham Twoje opowiadania!
    Jest w nich tyle humoru, serio, no, no, no, starszliwie mi się podobaaaa! ;**
    A ten, tego.... Co to ma niby znaczyć, że Leonetta to wielki znak zapytania?! Ma być i koniec, no! :PP
    Ubóstwiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. AAAAA!!!!
    ALLY DODAŁA PROLOG <333333
    Ubóstwiam twoje poczucie humoru.
    Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WSTYD CI?! NIE MOŻLIWE!
      TO JEST GENIALSHYN ;333
      tecza-milosci-violetta.blgspot.com

      Usuń
  4. Moja "rozmowa" gdy zobaczyłam prolog :P :
    -Ooo MAMO Ally dodała prolog!!!!
    -Coś mówiłaś?!
    -Cicho mamo nie do ciebie ;P
    -To nie drzyjj sie tak !
    -Ok.. ok
    (tego u góry ^^ nie ma)
    Prolog? Wspaniały!!
    ;)) Nomć ... to do zoba ;**
    Zaklepuje miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Megaśny blog *o* Ktoś skomentuje mój? http://violetta-story-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. hehe Świetny prolog <33
    Ubóstwiam twoje pomysły i ciebie też <33

    OdpowiedzUsuń
  7. hahaha Angie spadła ze sceny, bo Gregorio pchnął ją tym wieeeelkim tyłkiem x DDD
    Dobra i tak mi nie poprawił humoru ;(
    Przyjaciółka się na mnie chyba obraziła i nawet nie wiem za co ;( A mówiłyśmy sobie wszystko i było okej ;(
    Maddy

    OdpowiedzUsuń
  8. Na początek....
    STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM ! :d
    Allusiu, w pierwszych słowach pragnę Ci złożyć naj naj naj lepsze życzenia :D
    Żebyś była tu z nami jeszcze długo, długo, długo ;)
    By spełniły się Twoje marzenia :D
    Żeby wena i przyjaciele Cię nigdy nie opuszczali,
    żebyś zawsze była tą swoją utalentowaną, słodziutką osóbką :D
    No i żebyś gdzieś tam, kiedyś zapoznała się z Messim :D
    --------
    A prolog kapitalny, uśmiałam się na nim jak nie wiem :D
    Jaki Gregorio :D
    Trochę tak tajemniczo wyszło, a nawet bardzo :D
    wielu rzeczy nie rozumiem, ale mniejsza...
    Po raz kolejny składam hołd Twojemu talentowi, wiesz?
    jesteś taka niesamowita, że aż mnie zazdrość zrzera.... ;c
    Powaga.
    Być takim jak Ally to moje marzenie :*
    Dodatkowo... Kochana, jestem pod wrażeniem Twoich składni, porównań i związków wyrazowych - wiem, gadam jak jakiś polonista, ale ostatnio zwracam na takie 'cosie' uwagę :D
    No i pomysł zapowiada się ... ciekawie :D
    jeju, co Ty tam dalej wymyślisz?
    Matko, aż mnie skręca z ciekawości.
    Ale z drugiej strony cieszę się jak głupia, że to początek i przed nami kolejne cześci ! <3333

    Kocham bardzo mocno :*
    weny Ally i cieszę się, że jesteś ♥


    Nikoletta

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudo !!
    Czekam na next !! ~ Julka ♥_♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Cholera, dlaczego wszystko by Ally jest idealne?
    To nie fair :/
    Mi się wydaje czy Ty, kochana masz urodzinki? :*
    A z resztą xd
    --------
    Dzieście lat, dwieście lat niech żyje, żyje nam!!!
    Happy birthday to you, happy birthday to you!!!
    Zum Geburstag viel glück, zum Geburstag viel glück!!!
    No to teraz życzonka...
    'Martyna rymuje' xd
    Dnia tego wesołego składam Ci najlepszego:
    Dużo słodyczy i radości,
    Preznetów bez liku i miłości,
    Uśmiechów wiele i gości,
    Spełnienia marzeń, podody ducha,
    Życzy Alluni z całego serducha:
    Martyna :*******
    PS Sorki za wszystkie błędy komentarz piszę na telefonie xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny prolog :)
    Gregorio dyrektorem .
    Zapowiada się ciekawie .
    Czekam na nexta
    E. Verdas Pasquarelli

    OdpowiedzUsuń
  12. Super super <3 Wszystko jest boskie !!!
    Troszeczke namieszałaś, ale wyszło fajnie i ciekawie :) Nie mogę doczekać się nexta !!!
    *******
    To teraz i innej beczki <3 Przepraszam, żę dopiero dzisiaj ale wczoraj neta nie miałam :)
    STO LAT !!!
    Kochanie ty moye życzę Ci
    Uśmiechu, zdrowia, radości, mnóstwa prezentów i przyjaźni takiej prawdziwej....czasu, weny, chęci mnóstwa fanów (tego w sumie już nie muszę życzyć bo masz ich wielu) wiary w siebie i WSZYSTKIEGO WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!! *>*
    Ps. Życzę Tobie, sobie i wszystkim innym En Vivo, albo koncertu LODO <3 w Polsce
    KOCHAM KOCHAM KOCHAM !!!
    ~Kinga Verdas-Blanco <3
    Ps.2. Mam nadzieję, że wybaczysz spóźnienie, ale to nie moja wina !!!! ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się do pierwszego zdania z dopisku ;P
    Prolog jest naprawdę pięknie napisany. I nie wiem czego ty się wstydzisz!
    Gregorio... Rozwalił. Jeśli reszta będzie taka to... No nie wytrzymam ze śmiechu xd
    Angie... Biedna ;< xd
    Ciekawe kto jest w tej elicie... ;)
    I spóźnione życzenia urodzinowe...
    Niech każdy kto Cię rozzłości połamie sobie kości, bo Ally się niezłości.
    Niech każdy uśmiech da dużo szczęścia. Każdy dobry gest przyjaciół. Życzę miłości i zdròwka ;D
    P.S. Przepraszam za ten rym
    P.P.S. Jak pomyliłam daty czy cuś to pozwalam na bicie x.x

    OdpowiedzUsuń
  14. Twój styl pisania jest genialny! A co do elity, to u mnie w szkole też jest taka. Oni uważają się za najlepszych ;/ Jestem ciekawa, kto w twoim opowiadaniu będzie do niej należał. Idę czytać jedyneczkę! :)
    http://leonetta-para-siempre.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń