Potem podeszła do nas Fran i zapytała się :
- Nie przeszkadzam ? Chciałam tylko wiedzieć czy wy jesteście już parą ?
- Tak - odpowiedziałam z uśmiechem
- Ale tak czyli przeszkadzam czy wy jesteście parą
- W zasadzie jedno i drugie - wymądrzał się Leon
Walnęłam go w brzuch i sprostowałam sprawę z Fran :
- Nie przeszkadzasz... Ja już muszę wracać bo mój tata będzie zły. To na razie Fran. Pa Leon i tak Cami i Maxi widzę was
- Cami mówiłem ci, że to zła kryjówka - powiedział Maxi
- Bo twoja była lepsza. Za lampą by nas znaleźli szybciej mądralo. Zaczęliśmy wszyscy śmiać się z Maxi'ego. Potem wszyscy się rozeszliśmy do domu. Gdy przekroczyłam próg domu zobaczyłam Jade. która gadała nie do rzeczy :
- Och kochanieńka. Tak za tobą tęskniłam. - mówiła rozglądając się a później gdy zauważyła, że tata już poszedł dodała - Haha nie tęskniłam ale dałaś się nabrać, skarbie. - mówiąc to zaczęła 'tańczyć'. To było takie zabawne, że nie mogłam powstrzymać się od śmiechu.
- Co się śmiejesz? Wiem, że tańczę ślicznie i powinnam wystąpić w " You can't dance", no ale kto by się zajmował tobą i twoim tatusiem ? A tak kto zaplanuje ślub jak nie ja ? Oj kochanieńka ... - coś tam dalej jeszcze gadała ale już nie słuchałam i poszłam już na górę do swojego pokoju. Miałam iść juz spać ale dostałam sms'a od Leona : ' Dobranoc :* ' Odpisałam a potem poszłam spać.
Gdy wstałam do mojego pokoju weszła Angie :
- Wstawaj Violu
- Już wstałam - potem ubrałam się i zeszłam na śniadanie. Matias jak zwykle jadł wszystko :
- Chyba nie będziesz tego jadła, Violetto ?
- Właściwie to będę - odpowiedziałam za późno bo on już wsadził mi swoją rękę w moją jajecznice
- Mówiłaś coś ? - Zapytał się ironicznie
Nie chciałam się już kłócić, więc odeszła od stołu i ruszyłam razem z Angie do studia. Nic się nie zmieniło. Na szczęście te same mury i ci sami wrogowie. Pierwszą lekcje mięliśmy mieć z Gregorio :
- Witajcie nieuki i Ludmiła. Skoro nie ma Thomasa muszę zacząć wyżywać się na kimś innym. Kto chętny ?- powitał nas nauczyciel tańca - czemu nikt się nie odzywa ? Skoro tak to sam wybiorę ! Ciebie lubię, ty jesteś zdolna, ty kupiłeś mi czekoladę, o ty Fede, Fede, Fedgłąbie jesteś idealny...
- Ale, ale co ja zrobiłem
- Wybrał cię Pablo, to wystarczy. Buahaha. No więc teraz pokaż swoją solówkę do ' Te creo'
- Do tego nie da się tańczyć, Gregorio, jedynie balet co najwyżej.
Gregorio spojrzał się na niego złowrogo i powiedział
- No przecież mówię ... Ubierz sukienkę i tańcz balerino, tańcz !
Cała lekcja była DZIWNA. Po zakończeniu zajęć Federico uciekł pierwszy z płaczem w oczach. Francesca chciała do niego podejść i go pocieszyć i tak zrobiła. Miałam przyglądać się temu flirtowaniu, ale podszedł do mnie Leon :
- Hej, Viola - i zaczął się szczerzyć
- Co ty knujesz ...
Nowa notka ♥ b. fajna ;*
OdpowiedzUsuńA i wgl to strasznie zazdroszczę talentu do pisania tych opowiadań :>
OdpowiedzUsuńDzięki ;D Jakoś tak nam przychodzi, ale żeby zaraz talent ?
UsuńNo talent, talent. A jak inaczej to nazwiesz ? ;p
Usuńnazwiecie* Sorki :<
UsuńNo nie wiem... może jego brak xD Ty też załóż bloga misia <3
UsuńHahahah Nie rozśmieszaj mnie :< ja i blog ? Nawet nie wiem o czym miałabym go prowadzić :D A co do tego jak to nazwałyście "braku talentu" to się totalnie nie zgadzam ♥. Macie talent i koniec tematu <33 .
UsuńDobra koniec tematu i dzięki a prowadzić nie wiem o czym ale o czymś byś wymyśliła xD
UsuńTa jasnee xD Wgl to kiedy kolejna notka ?
UsuńNastępny rozdział jutro ;D
UsuńYou cant dance :D
OdpowiedzUsuńŚwietne! Gregorio i Fede <3
OdpowiedzUsuńbomba
OdpowiedzUsuńMÓJ FEDUŚ!
OdpowiedzUsuńE Pff... już lecę do next'a :)
V.<33
Heheheh coś mnie wzięło i zaczęłam czytać twoje opowiadania od początku.
OdpowiedzUsuńJej! Jak pokrzywdziłaś Fedusia ;c Biedaczek ;.c xD
Leoś się wyszczeżył :B
OdpowiedzUsuńFedusiek ;c Biedaćtwo *O*
www.yo-tengo-un-plan-siempre.blogspot.com
P. V.
Aww kocham tego bloga!
OdpowiedzUsuńFeduś mężu lecę cię pocieszyć!! :3
OdpowiedzUsuńGregorio XD
Caat :3