- Diego, czemu mnie okłamałeś ? - zapytał po chwili Leon, nie odpowiadając na pytanie przyjaciela
- Nie okłamałem
- Diego, dobrze wiesz, że to nie ja cię zdradziłam. Było zupełnie inaczej. Po co to zrobiłeś ? - wtrąciłam się.
Szatyn spojrzał na mnie, ja na Leona, a Leon na Diego'a.
- Dobra, przepraszam. Przekręciłem wszystko na moją korzyść, zgadza się, ale mi ciebie tak bardzo jest brak, Viola. Ciągle o tobie myślę, śnię, nie mogę skupić się na niczym innym. Doskonale wiem, że sam jestem sobie winien. Przez chorą zazdrość cię zraniłem, nie chciałem by Leon się dowiedział bo bałem się, że on również mnie zostawi. Niewielu ludzi akceptuje takiego Diego'a, jakim jestem. Twierdzą, że ze mnie cham. Naprawdę was za wszystko przepraszam...
- Stary, jeśli myślisz, że bym przestał się z tobą przyjaźnić bo zdradziłeś swoją dziewczynę to się mylisz. Oczywiście, byłbym na ciebie wkurzony, nawet bardzo, ale wspierałbym cię - rzekł Leon
- Jeszcze raz sorki za zamieszanie. Ciebie Violetto za moje traktowanie i ciebie, kumplu - zaśmiał się szatyn - No to co ? Idziemy po zajęciach na tor ? - zwrócił się do bruneta
- Jak uważasz, ale ...
- Chodźmy, musi wszystko obgadać. Cześć, Violka - Diego wyciągnął Leona z sali, a ja zostałam sama. Podeszłam do keyboardu i zaczęłam grać melodie do piosenki na zaliczenie. Śpiewając ją, mimowolnie
myślałam o brunecie. Dzisiaj znów się zbliżyliśmy do siebie. Tylko czy dla niego to coś znaczy, czy może chce zabawić się moimi uczuciami ? Hmm, w sumie jest taka opcja, że to ja wszystko mu komplikuję lub ranię go. Wyznał mi miłość, a ja ? Ja tylko przyjęłam to do świadomości i nic. Zero reakcji, żadnej odpowiedzi, rozmowy, wyjaśnienia. Po prostu tak, jakby się nic nie stało. Sama nie wiem co czuję. Diego - mój pierwszy chłopak, człowiek posiadający kilka twarzy i przyjeżdżając do Buenos Aires, odkryłam tę najgorszą z możliwych, ranił, olewał, wstydził się mnie przed znajomymi, nie poświęcał czasu. Jej, sporo tych negatywów... Leon - zupełnie przeciwieństwo Diego'a, czuły, zabawny, chłopak, który naprawdę mnie kocha. I dlaczego moje serce wybiera właśnie tego nieodpowiedniego ? Chciałabym zakochać się w Leonie i nie być nigdy więcej zaniedbana ...
- Viola, rozmawiałam z Camilą, a ona wyznała mi, że Marco nic dla niej nie znaczy - do pomieszczenia wbiegła Francesca i ustała naprzeciw mnie.
- Fran... - Włoszka mi przerwała
- Skoro jej się już on odpodobał to nie fair będzie jak zacznę się z nim spotykać, nie ? - zadała mi pytanie, a ja nie wiedziałam jak odpowiedzieć. Gdy powiem to, co sądzę ona może się obrazić, a gdy skłamię to Camila będzie smutna. Wiadome jest, że z dnia na dzień jej się nie "odpodobał". Chciała zrobić tylko przyjemność przyjaciółce - Viola ...
- Myślę, że wcale nie jest tak łatwo przestać kogoś kochać. Możesz wmawiać sobie, że ty i druga osoba nie pasujecie do siebie, ale i tak będzie zżerała cię zazdrość jeśli...
- Chwilka... Nie rozumiem cię, Viola. Teraz mówisz o mnie, o Camili czy o sobie ? Znów Diego, hę ?
- Nie, nie chodzi tu o niego
- Przecież widzę, że jesteś smutna. Wczoraj nie chciałaś pogadać. O co chodzi ?
- Nic takiego ...
- Viola, dlaczego taka jesteś ? Ukrywasz wszystko, a przecież nie musisz.
- To Diego... On ... skłamał Leonowi, że go zdradziłam.
- Słucham ? - podniosła głos Fran
- Spokojnie, przeprosił i mnie, i Leona. Jest dobrze
- A ty mu ot tak wybaczyłaś ? - kiwnęłam głową - Nadal nie potrafisz od niego się uwolnić, prawda ?
- Tak. Chciałabym zmienić swoje uczucia, ale nie mogę. Leon bardzo się stara, a ja nie mam mu niczego więcej poza przyjaźnią do zaoferowanie
- A może ty nie chcesz ? Boisz się zmian... - rzuciła przyjaciółka. Wtedy do klasy zebrały się tłumy. Tak, lekcje się zaczęły. Razem z Włoszką usiadłam na swoje miejsce, a obok nas Lara i Camila. Diego i Leon stali pod ścianą na tyłach klasy. Pablo po kolei wołał uczniów by wystąpili. Oceniał sposób w jaki przedstawiali treść utworu, słowa, muzykę, uczucie, wszystko. Kiedy nadeszła kolej na rudowłosą przyjaciółkę i Marco, ustawili się na środku sali. Nauczyciel pozwolił im zacząć, ale dziewczyna przerwała. Z chrypką w głosie oświadczyła, że nie może śpiewać, nie w tym terminie. Zaliczy zadanie jak poczuje się lepiej. Pablo zgodził się i kazał usiąść jej na miejsce. Zaczęła lecieć muzyka, a Marco wydobył z siebie głos. W pewnym momencie podszedł do Francesci i prosił ją o wystąpienie z nią w duecie. Włoszka wahała się czy wejść, ale ja i Cami lekko ją pchnęłyśmy dzięki czemu uległa. Rudowłosa puściła do mnie oczko.
Pablo był bardzo zadowolony z ich duetu. Pochwalił zarówno Francesce, Marco, a nawet Camile za wymyślenie tekstu. Po nich na środku klasy ustała Ludmiła. Zaczęła śpiewać piosenkę sama. Feder siedział niezmiennie w swojej dotychczasowej pozycji i przyglądał się blondynce. Miał smutek wymalowany na twarzy. Było mi go bardzo żal. Ludmiła śpiewała o tym, że jest wspaniała, a Włoch nie robił nic. Jego siostra podeszła do niego i go przytuliła. Wymusił nieśmiały uśmieszek, który i tak szybko znikł. Pablo przerwał w połowie utworu "super gwiazdy".
- Ludmiła, nie zrozumiałaś tego zadania. Miałaś wyznaczonego partnera, musieliście napisać piosenkę, ćwiczyć, wystąpić tu przed nami wszystkimi, a ty co zrobiłaś ? Zaśpiewałaś "Destinada a brillar"... Przykro mi, ale ty i Federico oblaliście. Macie tydzień na poprawienie się, w przeciwnym razie skłonny będę traktować was inaczej. Nie wyjdzie to żadnemu na dobre
- Pablo, ale Ludmi nie może napisać dobrego kawałka z kimś takim ... - narzekała blondynka, a Włoch wstał z krzesła i po prostu wyszedł z sali. Fran od razu pobiegła za nim, a nauczyciel skarcił wzrokiem Ludmiłę.
- Myślałem, że jesteś bardziej profesjonalna... Dobrze, to teraz może Violetta i Leon. Pokażcie, co dla nas przygotowaliście. - uśmiechnęłam się do bruneta, a on odwzajemnił gest. Stanął przy instrumencie, a ja naprzeciw. Zapomniałam o ludziach, będących za mną. Patrzyłam w oczy przyjaciela i nic więcej poza nami się nie liczyło.
- Wspaniale - krzyknął zachwycony Pablo gdy Leon odsunął palce od klawiszy. - Doskonale zrozumieliście zadanie. To w jaki sposób przedstawiliście wasze uczucia, to było coś pięknego ! Śpiewaliście o miłości, czuliście słowa i wyglądało to jakbyście rzeczywiście się kochali. Genialnie. - przytuliłam bruneta i wróciliśmy na miejsca. Lekcja dobiegła końca, nie każdy zaprezentował to, co miał zaprezentować. Wszystko ma zakończyć się ostatecznie jutro.
Szłam w stronę wyjścia, ale Diego mnie zatrzymał.
- Tak mnie kochasz, hę ? Właśnie widzę ...
- Diego, my nie jesteśmy parą
- Przecież ja ci się podobam, jestem dla ciebie bardzo ważny, tak niedawno twierdziłaś, a teraz co ? Jesteś dziewczyną Leona, prawda ? - szarpnął mną lekko
- Kochałam cię, Diego, kochałam... - szatyn zaczął mną trząść mocniej
- Jesteś z Leonem czy nie ? - krzyknął, a ja uroniłam łzę. Chłopak zdjął swoje dłonie z moich ramion - Przepraszam - wydukał, a ja uciekłam. Zatrzymałam się przy najbliższej ławce i wybuchłam płaczem. Nigdy nie sądziłam, że Diego posunie się do czegoś takiego...
Nagle wyczułam czyjąś obecność. Ukryłam twarz w dłoniach. Po chwili człowiek siedzący blisko mnie przysunął się.
- Viola, płaczesz ? - zapytał. Rozpoznałam głos. Leon... Nic nie odpowiedziałam. Brunet zabrał ręce sprzed
mojej twarzy i uniósł podbródek do góry. Ujął mą twarz w dłonie - Przy mnie możesz czuć się bezpieczna - powiedział i złożył swoje wargi na moich. Wykonał pierwszy krok, pocałował mnie.
_________________________________________________________
Tego się nie spodziewaliście, hę ? W sumie ja też. Tak szybko next O.o
Dziękuję za te miłe słowa pod ostatnim rozdziałem + tyle komków, ale ja już chyba podjęłam decyzję. To jest taki rozdział hm ... wyczekiwany długo przez was ? Postanowiłam być hojna i WRESZCIE pozwolić się Leonetcie pocałować. W sumie mam pomysł na dalszą część, ale te zdania które układam i wgl opis... Masakra jakaś! Nie wiem w którym rozdziale nie będzie już podpisu "Ally". Może jak ktoś się zgłosi by przejąć bloga ... Na drugim blogu następny rozdział !
EDITADO: Hahah, jaram się zdjęciem Leo Messi'ego (mojego najulubieńszego, najwspanialszego, najlepiej grającego piłkarza na świecie) i Martiny w koszulce FC Barcelony. Szkoda, że Jorge jest za AC Milanem :(
Świetny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńDiego jaki wkurzony XD
León pocałował Violettę? Ouu szczerze się nie spodziewałam tego, ale jest spk XP
Czekam na next'a :-]
~Kasiaa
Diego! -.-
OdpowiedzUsuńJak mogłeś tak potraktować Violę? -.-
Leoś! <3
Pocałowałeś Violkę, cudoo *.*
Hihi, odwala mi xD
Kinia :*
Dobra, nadal nie pochwalam twojej decyzji, no ale cóż ... ;c Rozdział ten jak i każdy twój jest boski, cudny, świetny. Nie wiem czemu piszesz, ze są beznadziejne ;c Długo się nie bd rozpisywała, bo o tym jakie twoje rozdział są super, można długo :D Dobra... ach myślałam, ze wczoraj Diego przegiął, a dzisiaj co zrobił to... jak tak można ! Dziewczyną tak szarpać, ze aż się rozpłacze ? Ah... no ale oczywiście Leonek przebiegł z pomocą i co BUM pocałunek Loenetki ^^ Aaa Marcesca *-* jak ja ja kocham,a le chyba o tym wiesz :D Dobra przyjaciółka z Camili ;) Szkoda mi się zrobiło Federico ;c ale ma cudna siostrę ( Fran *-*) co mu pomoże :D KOCHAM kocham twoje rozdziały i nie wiem co ja zrobię jak nie będzie już pisać ;( ah miałam się nie rozpisywać, dobra lecę... :* czekam na next ! <3
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!
OdpowiedzUsuńW końcu leonetta się pocałowała!!!
Krzyczę i piszcze na cały dom
Wredna Ludmi :(
A Diego to damski bokser już w tym wieku?
Wiedziałam, że coś z nim nie tak
A jeśli zobaczę pod twoim postem nazwę inną niż "Ally" to znajdę cię
Piękny rozdział ;) i wzruszający ;) najlepszy pocałunek Leonetty <3
OdpowiedzUsuńNo, Viola wyznaj mu miłość, przecież go kochasz <3jaki Leos troskliwy;* ten Diego już przesadza, niech się odwali od Violi !
A Cami- najlepsza przyjaciółka;) mam nadzieję, że w końcu znajdzie szczęście i miłość ;)
Proszę Cię, nie odchodz, bo nikt nie bd pisał tak świetnie jak ty ;) czekam na nexta od Cb:)
Jej !!!! Leonetta forever !!!!!!!!!!!! Kocham :* Zapraszam do mnie !!!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci jedno
OdpowiedzUsuńTen blog coś znaczy tylko wtedy gdy TY na nim piszesz a nie kto inny.
To TY piszesz świetne opowiadania.
To TY jesteś inspiracją dla niektórych jak i dla mnie też.
To TY jesteś ta niezastąpioną Ally.
Powtórzę jeszcze raz.
Ten blog ma znaczenie tylko wtedy kiedy TY na nim piszesz.
co do rozdziału:
Świetny.
Tylko czekałam jak się pocałują.
Awwwwwwww *-*
Catvang.
Leonetta <333333333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńHa, wiedziałam !
Diego mnie po woli wkurza xD
Kiss , Kiss , Kiss !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fede jaki kochany ; *
AA Ludmiła jaka wredna , uuuuuu
Pięknie piszesz , mam kompleksy ; ***
Your the best !
( sorry ale czasami mam takie napady i ostatnio nie wiem jak ale mój rozdział był po angielsku dobrze , że się w porę skapłam xD )
Kocham , Aluśkę
Naty : ***
kocham cię ally! kocham!!
OdpowiedzUsuńKocham cię, kocham cię, jesteś boska<3333
OdpowiedzUsuńNareszcie nasza Leonetta<333
Sweet;-)
Mam nadzieje że szybko next bo nie wytrzymam^_^
Buziaczki:*
super rozdział <33
OdpowiedzUsuńPs: nienawidzę Messiego ;c.
Real Madrid i CR7 <33333
jeeeee.... Leonetta..... <3<3<3<3<3 wreszcie razem. Kocham kocham kocham. :***
OdpowiedzUsuńZarąbisty rozdział <3 .... Znowu :)
OdpowiedzUsuńJeeeeeeeeeeeeeee Leonetta kisss *.*
pamiętaj nie oddawaj nikomu bloga ploseee :****
Czekam na nexta :D
Rozdzial fajny szkoda ze zrobilas leonette ale jaram sie tym zdjęciem bo kocham fcbarcelone messiego jeszcze bardziej a pilka nozna to moje życie
OdpowiedzUsuńProszę zrob dielette
Ogarniasz, że nawet w linku bloga jest leon i violetta, prawda ?
UsuńRozdział cudowny. ;* <3
OdpowiedzUsuńLeoetta *-* Awww. *_*
Diego jaki ..... aaaa ! Nie ogarniam gościa. Jak można być tak tępym ?!
Jak oddasz bloga to Cię znajde.... Obiecuję Ci to......
Rozdział jak zawsze THE BEST !
OdpowiedzUsuńKocham!
Diego Leoś ♥ i Violetta...
Tyna Blanco - jestem z tobą ! Razem jej poszukamy ! I zbijemy na kwaśne....
Czekam i kocham !
Jutro mikołajki! Aha Aha Aha ^^ ;***
// Gabi Verdas
Dzięki że ktś mnie popiera ;*
UsuńNie oddajesz bloga tylko piszesz go dalej. Rozdział cudny. Wreszcie Leonetta jupi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPS. Nie oddajesz bloga!
PS2. Piszesz dalej bloga!
PS3. Nie myślisz nawet o oddaniu bloga!
Rodzial fajny ale nie myslalam zs Tini jest za barcelona... Hala Madrid! Puta barça!!!
OdpowiedzUsuńBoski!
OdpowiedzUsuńnie było mnie na blogu
zaledwie 3dni i dowiaduje
się że chcesz oddać
bloga !, nawet
nie wasz mi
się oddawać
bloga
Lola
Ja ci dam,oddać bloga i odejść!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiszesz boskie opowiadanie,masz pełno komentarzy i ty chcesz odejść???
Nie pozwalam ci słyszysz!????
Rozdział boski!
O.o Leoś pocałował Vilu<333
Czekam na next<3(I MA BYĆ NAPISANY PRZEZ CIEBIE!!!)
Emma<33
zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://niesamowitamiloscleonetty.blogspot.com/
Fantastyczne opowiadanie! Przed chwilą przeczytałam jeden rozdział i mną poruszył! Czekam na nexta!!
OdpowiedzUsuńOHO!!! LEONETTA SIĘ POCAŁOWAŁA!!! :D
OdpowiedzUsuńNie no, musiałam tak zacząć :D
Super rozdział <3 Diego się wreszcie przyznał, jaki jest z niego głupek. Ale i tak go lubię ;3
Lu, tak się nie traktuje Fedusia ;c Smutam z tego powodu ;c
No i ta końcówka... Aż pisnęłam z radości :D
Czekam na kolejny rozdział! <3
Całuję mocno,
Caro xx
P.S. Jak mi jeszcze raz napiszesz, że ktoś przejmie bloga to przyjadę i wygarnę Ci wszystko. Ty mi masz go prowadzić kurde <3
Chciałam jeszcze dodać, że napisałam prolog i już pojawił się na moim blogu ;)
Usuńhttp://violettayleon3.blogspot.com/
Boskie <3 http://tylko-v-lovers.blogspot.com/ zapraszam :)
OdpowiedzUsuńChcę next!
OdpowiedzUsuńNie żebym spamowała lub coś.
OdpowiedzUsuńCzytajcie i dodawajcie do ulub, plis Dopiero zaczynam
http://leonetaaqq.blogspot.com/