poniedziałek, 23 grudnia 2013

Rozdział 30: Wszystko ma swoje dobre i złe strony

*Violetta*
Myślę, że niespodzianka spodobała się Leonowi, z resztą nie tylko jemu. Wszyscy bawili się świetnie. Było tak, jak powinno być na przyjęciu. Cały wieczór trzymałam się z dziewczynami. Tańczyłyśmy, śmiałyśmy się. Po dzisiejszej randce z Leonem miałam dobry nastrój. To miejsce, które mi pokazał było niezwykłe i piękne, aż brak mi słów by je opisać. Chyba pierwszy raz byłam na tak udanej randce. Wcześniej, chodząc z Diego, on nigdy nie miał czasu albo po prostu ją odwoływał, znaczy ... bynajmniej od momentu kiedy jestem w Buenos Aires. W Barcelonie inaczej się zachowywał. Ciągle zadręczam się pytaniem "Co się zmieniło ?" Ah... W sumie teraz to mało istotne. Mam Leona, mam Fran, Camile, Lare, Federico'a. Oni są wspaniali.
 Około godziny dwudziestej przeczytałam sms'a od taty. Martwi się i każe mi wracać do domu. Po odczytaniu wiadomości, schowałam telefon do torebki i pożegnałam się ze wszystkimi. Wtórnie złożyłam życzenia Leonowi. Francesca wraz z Marco odprowadzili mnie do drzwi.
- Na pewno nie możesz zostać ? - zapytała po chwili
- Nie, Fran. Mój tata, sama rozumiesz. Widzimy się w poniedziałek - przytuliłam Włoszkę
- Viola, poczekaj chwile - usłyszałam głos Diego'a. Chłopak był smutny. - Mogę z nią porozmawiać w cztery oczy ? - zwrócił się do Włoszki i jej chłopaka. Szatynka trzymając dłoń Marco, zaprowadziła go do salonu, gdzie przyjęcie dalej trwało w najlepsze.
- Diego ...
- Nie, teraz daj mi coś powiedzieć. Wiem, miałem wiele prób do wytłumaczenia się ze swojego zachowania i każdą z nich zmarnowałem. Mówię jedno, robię drugie. Jestem potwornie zazdrosny, choć teraz w sumie nie powinien być. Nie będę kłamał. Kocham cię, ale wiem, że po tym wszystkim nic więcej jak tylko przyjaźń nie mam co liczyć.
- Diego...
- Daj mi skończyć. Chcę być blisko ciebie i pomagać ci. Zraniłem cię, wiem. Idiota ze mnie, ale taki jestem. Od dziś nie będę nikogo udawał, będę sobą. Prawdziwy Diego, ten, którego pokochałaś w Barcelonie, nie ten który zmienił się w Buenos Aires. Proszę, daj mi tę szansę. Ja naprawdę żałuję.
- Nie wiem co mam o tym myśleć, Diego
- To nie myśl. Niech rozum nie pomaga ci w podjęciu decyzji. Kieruj się sercem.
- Później porozmawiamy. Teraz się śpieszę
- Viola, kiedy ? Zawsze mnie unikasz, na serio. Zawsze. Ja i tak będę walczył. - za plecami Diego'a zauważyłam Leona. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, uśmiechnął się szeroko. Odwzajemniłam gest. Diego nie wiedział co się dzieje. Spojrzał się za siebie. Leon spoważniał i odszedł.
- Diego, muszę iść. - rzuciłam i wróciłam do domu.

Siedząc w swoim pokoju, otworzyłam pamiętnik. Opisałam w nim dzisiejszą randkę, urodziny Leona, zachowanie Diego'a. Ten chłopak coraz bardziej miesza mi w głowie. Z jednej strony przychodzi do mnie z postanowieniem poprawy, obiecuje, mydli oczy, a z drugiej jest wciąż tym samym facetem, który mnie zdradził. To za dużo jak na mnie. Wszystko jest zbyt trudne. Siedemnaście lat, najgorszy z najlepszych lat. Z jednej strony większa swoboda w podejmowaniu decyzji, przyjaciele, wkraczanie w dorosłe życie, ale z drugiej problemy sercowe, odpowiedzialność i takie sprawy. Ja dodatkowo nie mam mamy przy sobie, a to ona jak mi się wydaje najlepiej doradziłaby mi co zrobić. Chciałabym kiedyś z nią porozmawiać, ale to niestety już jest niemożliwe.
- Puk, puk, Violu. Mogę wejść ? - usłyszałam głos guwernantki. Kobieta wychyliła tylko głowę zza drzwi. Nie byłam przekonana czy odpowiedzieć "tak", a może jednak "nie". Milczałam. Nie mam pojęcia czy mogę jej ufać. Zabrała pamiętnik mamy i go przeczytała bez mojej wiedzy. Czy człowiek, mający dobre zamiary wkrada się do czyjegoś pokoju z wyznaczonym, złym celem, zabiera pożądaną rzecz, a potem zachowuje się jakby nic się nie stało ? Wątpię ... W sumie pamiętnik mamy leży niezmiennie w swojej pozycji w szufladzie biurka... Przykryty jest kilkoma kartkami tak, jak wcześniej. Kobieta nie czekając na odpowiedź, przysiadła się do mnie na łóżku. Patrzyła na moją smutną minę i na zagubione w ruchu ręce. - Co jest ?
- Nic - szepnęłam i podniosłam się z siedzenia. Podeszłam do biurka i wyjęłam z niego zeszyt mamy. Angie przyglądała mi się.
- Czemu to zrobiłaś ? Dlaczego nie zapytałaś ? Ten pamiętnik jest jedyną pozostałością po mamie. Mam tylko to. Tata mi go powierzył bym mogła poznać jej życie lepiej. Po co ci on był ? Tu nie chodzi o zwykłą ciekawość, prawda Angie ? - przytulałam sekretnik do piersi. Kobieta posmutniała. - prawda ?
- Nie, przepraszam cię. Chciałam poznać twoją matkę by zrozumieć ciebie. Nie miałam złych zamiarów i nadal nie mam. Źle zrobiłam. Mogłam się zapytać... Wybacz mi, Violu.
- Pomyślałam, że ... - drzwi  ponownie się otworzyły. Do pokoju wtargnęła Esmeralda z tacką, na której umieszczony był talerzyk z ciastem czekoladowym. - Przeszkadzam ? Przepraszam. Zrobiłam razem z Olgą specjalnie dla ciebie twój ulubiony wypiek. Spróbujesz ? - zaproponowała, a ja kiwnęłam głową. Uśmiechnęłam się do kobiety. - Zejdźmy na dół. German i ja mamy dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę. - ucieszyłam się na tę wiadomość. Uwielbiam niespodzianki. Zeszłam do salonu, zostawiając dwie kobiety na górze. Tata siedział na kanapie. Oglądał swój ulubiony program razem z Jade. Umiejscowiłam się na sofie obok niego.
- Esmeralda mówiła, że ...
- Tak, tak. - wyzwolił się z objęć swojej dziewczyny. - Jak już pewnie wiesz jestem bardzo szanowanym inżynierem, ludzie kłócą się by ze mną pracować i wcale się im nie dziwię. Do spółki, w której pracuję ja i Esmeralda dołączy ktoś jeszcze. Violetto, ja wiem, że jestem zbyt cięty na tego twojego chłopaka. Po prostu ... nie lubię go bo jest facetem, który chce mi ciebie zabrać. Podpisałem umowę z jego ojcem, a jutro mamy wszystko omówić na kolacji, na którą zaprosiłem Diego'a i jego rodziców. Cieszysz się ? Powiedz, że jestem kochanym tatą - poinformował mnie mężczyzna. Zamurowało mnie.
- Tato, ja już nie jestem z ...
- Rozumiem, rozumiem. Możesz zacząć skakać z radości. Tylko pamiętaj, to jedyna kolacja, na której pozwalam mu być. Później nie chcę go widzieć. Możesz się z nim  spotykać, ale nie każ mi go oglądać.
- German, przekaż Oldze żeby zrobiła mi zieloną herbatę. - zarządziła Jade. Ze spuszczoną głową wróciłam do swojego pokoju. Na schodach minęłam się z Esmeraldą i Angie. Położyłam się na swoje łóżko i zamknęłam oczy. Chwile później usłyszałam dźwięk, który zwykle informuje mnie o otrzymaniu sms'a. Zerknęłam na wyświetlacz komórki.
W poniedziałek porozmawiam z Diego'em. Powiem mu wszystko bez przeciągania. Musi wiedzieć, a im dłużej zwlekam tym jest gorzej. Nie będziesz już musiała się z tym męczyć bo wiem, że jest ci ciężko. Dziękuję ci za dzisiejszy dzień. To miejsce, do którego cię zaprowadziłem nie jest przypadkowe. To tam mój tata oświadczył się mamie, więc z tego wynika, że jest ono wyjątkowe również dla mnie. Bardzo cię kocham, wiesz ? Dobranoc, śpij dobrze i niech ci się przyśnię :* 
Leon         
____________________________
Zdziwieni ? Bo ja bardzo. Tak szybko dodałam next O.o Dobra, ale do 27 grudnia z mojej strony to tyle.
Kiedy Leonetta się ujawni będzie jej trochę więcej bo teraz to wszystko Diego psuje albo ktoś ;>
Szybko mi poszło oczkami Violetty. Lubię opisywać jej smutek :p a znowu u Fede lubię wymyślać zwariowane pomysły xD Nomć, cieszę się, że spodobał wam się drugi blog (chyba).
Ally oszalała. Ally polubiła Diego'a O.O !!! A jak to się odbije na rozdziałach ? Zobaczycie sami :P
Aha, no i WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM !!!! <333
Pierwszy rozdział na blogu 

11 komentarzy:

  1. Boski *.*
    I Leoś: "niech ci się przyśnię" ♥
    Mega słodkie ;*** Na serio <33
    Dziękuję za nexcik ;) I czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. German plama na całej linii xDD
    Dieguś <333
    Violka <333
    Rozdział <3333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333

    Mary

    OdpowiedzUsuń
  3. Ally rozdział tak szybko xD Muszę się od ciebie uczyć . No nie ważne .
    Diego jak ja go kocham - zawsze musi się w coś mieszać , Tak !
    Leoś za to jest opiekuńczy . MMMMmmm!
    Szkoda , że nie było żadnej wzmianki o Fede albo Lu . : C
    TAKK I ZAPRASZAM DO MNIE xD


    Sandro / Ally hymmm czego mam ci życzyć ?
    Na pewno dużoo prezntów pod choinką !! !!!!!
    Wenyyy - Przede wszystkim xD
    Żeby twój nowy blog był tak popularny jak ten . ( szczerze : Na pewno będzie jeszcze popularniejszy :D )
    Dobrych ocen ;D
    Najlepszego żaarełka ...Tylko nie przeginaj mi tu :*
    Dobrego snu xD - Tak ja lubię spać i to duuużo - Mam coś wspólnego z Mechi ^^
    Kurde i wszystkiego All co What zapragniesz . <3

    Yoł Ja chcę śniegggg tu i teraz !

    Kocham xoxoxoxox

    Naty ; **


    OdpowiedzUsuń
  4. Ahh ten Diego -,-
    I Leoś ♥
    Cudny rozdział, ale German to sprawił klape -,-
    Dobra sorka, że krótko, ale śpię :****

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ;) uuu... jaki Leoś słodki i kochany <3 Diego odwal się od Violi !! German, coś ty najlepszego narobił ??? czekam z niecierpliwością na nexta :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski oj kochana boski ♥ Ten uśmiech Leona za placami Dieg'a, ahhh wyobraziłam to sobie wtedy *-* co tam dalej...a no tak mój ulubiony German, biedak nie wie że się rozstali i jeszcze zaprasza go do domu ;// No i na koniec oczywiście Leon ♥ ten jego sms, koochany <333 Nie mogę się doczekać reakcji Dieg'a na nowinkę, że Leon i Violetta są razem :D :D pozostaje mi tylko czekać do 27 grudnia ♥ lub po :)) No nie mogę się doczekać !!! <33
    ~ Twoja super Asia :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech vilu wybaczy Diego i będą razem proszę to staje się monotonne na każdym blogu viola i Leon zrób coś nowego prooosze

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudo <33 Czekam a next <33 Wesołych świąt <3

    OdpowiedzUsuń
  9. OJ ALLY ALLY...
    JAK BEDZIE DIELETTA TO SIE POWIESZE (:S)
    GERMAN TY NIEOGARNIETY NIEOGARZE!!!
    A JA MYSLALAM ZE TY PRZEJZALES NA SLEPIA PO KUPIENIU JEDNOROZCA :D
    A WRACAJAC DO DIEGO I VIOLKI TO RZYGAM....BLEEEEEEEE
    (BEZ URAZY DA DIELETTOMANIACZEK)
    WESOLYCH SWIAT! I CZEGO TAM JESZCZE SOBIE ZAMARZYSZ :D
    FAJNY ROZDZIALIK
    NIE MOGE SIE DOCZEKAC TAKIEGO W KTORYM KTORYS W CHLOPAKOW DOSTANIE GLUPAWKI!!! xD

    ZYCZE DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO,

    WENY CZASU I CHECI NA PISANIE BLOGA! NO I DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO, DUZO,
    PREZENTÓW :***

    KOFFAM ;D
    ~MADZIUŚ

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana Sandro/Ally :P
    Chcem Ci życzyć miłych spokojnych bogatych w wenę świąt <3
    Góry prezentów i czego tam sb życzysz !!!
    Rozdziałek BOSKI !!!! ale German i ta kolacja co to będzie co to będzie ???
    Z niecierpliwością czekam na next :P
    Kinga Verdas-Blanco

    OdpowiedzUsuń
  11. Ma byc Leonetta zrozumiano sory za to co powiem co moze urazic Dielettomaniaczki ale nienawidze Diego i Violi jako pary oxzywiscie bo ten zwiazek jest oszustwem i juz nie obrazcie wie na mnie to moje zdanie i .

    OdpowiedzUsuń