niedziela, 1 grudnia 2013

Rozdział 21: Przyjaźń na wieki

- Fede ? - chichotałam. Chłopak śpiewał do nożyka ubrudzonego musztardą, a na blacie rozłożone były dwie kromki chleba.
- Co ? - chłopak spojrzał się na mnie i wyciągnął z uszu słuchawki
- A nic. Przyszłam sprawdzić co tam u ciebie
- A - ponownie zaczął słuchać muzyki i podrygiwać w jej rytm
- Widzę, że naleśniki są za trudnym daniem do przygotowania dla Master Chef'a, tak ? - zakpiłam
- Spadaj ! - rzucił we mnie ściereczką. Zrobiłam minę na zasadzie focha i z powrotem pobiegłam na górę do pokoju Francesci. Uchyliłam lekko drzwi, a gdy już znalazłam się w pomieszczeniu, zamknęłam je za sobą.
- Fran ... - odezwałam się, ale nikt nie odpowiedział. Usiadłam na łóżku z myślą, że dziewczyna udała się do sypialni Fede po jakąś płytę, zdjęcie czy coś w tym stylu ... Po dziesięciu minutach wyczekiwania, nadal nie wróciła. Wyszłam na korytarz. Nie byłam pewna czy mam prawo nawiedzić pokój mojego kumpla, więc  wyjęłam z kieszeni komórkę i wybrałam numer Włoszki. Nie odbierała... - Fede ! - krzyczałam zbiegając po schodach. Brunet wyszedł z kuchni i spojrzał na mnie znudzoną miną, mrugając dużo przy tym.
- Co znowu ?
- Widziałeś Fran ?
- Na górze, jest w swoim pokoju ...
- Nie ma jej
- W takim razie... - chłopak podrapał się po głowie - albo jest u mnie, albo ...
- Albo co ?
- Nie wiem, chciałem tak tylko wprowadzić jakieś napięcie. Na pewno siedzi w moim pokoju. - chłopak udał się na piętro by to sprawdzić, a ja ponownie zadzwoniłam do przyjaciółki. Gdyby była w domu, słyszałabym dzwonek, a jest cicho. Fran, odbierz ! Sekunda, ona chciała dziś śledzić Cami...
Zadzwoniłam do rudowłosej. Chwile gadałyśmy. Chwaliła się, że super się bawi z Marco, spacerując chodnikiem i rozmawiając o wszystkim i o niczym. Nie dowiedziałam się w sumie niczego, co mnie w tej chwili interesowało czyli informacje na temat Francesci... Fede powiadomił mnie, że szukał siostry na górze i nigdzie jej nie ma, więc wyszłam na dwór. Przeczesałam połowę okolicy, wszystkie miejsca, do których mogłaby się udać. Zatrzymałam się przy studio. Zauważyłam postać, szatynkę. Płakała. Dosiadłam się do niej na ławce i zdjęłam jej dłonie sprzed twarzy.
- Fran, co jest ? Dlaczego wyszłaś z domu bez słowa ?- zapytałam
- Nie wiem ... Chciałam znaleźć Cami, porozmawiać z nią.Viola, uświadomiłam sobie coś ...
- Co takiego ?
- Kocham Marco, bardzo... Od dawna mi się podoba. Próbuję zagadać, ale zawsze się boję, a Camila ot tak, po prostu z nim się umówiła - popatrzyłam na szatynkę ze smutkiem. Było mi jej żal. Dlaczego choć ona nie może obyć się bez komplikacji w miłości ? Zasługuje na chłopaka, który będzie ją kochał.
- Nie płacz, Fran. Wierzę, że znajdziesz kogoś dla siebie. To jest tylko kwestia czasu. Jesteś piękna, mądra, utalentowana, zabawna, kochana, przyjacielska, miła, pozytywnie zwariowana... - zaczęłam wymieniać, a ona lekko się uśmiechnęła
- I mam wspaniałych przyjaciół - dodała i objęła mnie jednym ramieniem. Potem zawiesiła wzrok na postaciach, idących w naszym kierunku - Hej, ty też to widzisz ? - szatynka wskazała mi dwie osoby. Kiwnęłam głową
- Cami i Marco - szepnęłam. Włoszka przełknęła głośno ślinę - Wracamy ?
- Tak, chodźmy - postanowiła Francesca i wstałyśmy z ławki.
- Patrz Marco, tam jest Fran i Viola - krzyknęła z oddali rudowłosa i pociągnęła chłopaka za sobą. Zatrzymali się dopiero przed nami. - Co tu robicie ? - pytała
- Ymm ... A tak sobie przechodzimy obok studia - wyznała Włoszka
- My też - uśmiechnęła się Cami
- Fran, płakałaś. To widać - zauważył Marco
- Nie, nie płakałam. Coś wpadło mi do oka, a Viola pomogła mi się pozbyć tego ... czegoś - zmyślała dziewczyna
- Nie kłamiesz ?
- Nie ...
- Cami  - zwróciłam się do przyjaciółki - pokażesz mi może waszą piosenkę na zaliczenie u Pablo ?
- Jasne, ja i Marco możemy ją zaśpiewać tu i teraz
- Nie, chciałabym zobaczyć jak tobie to samej wychodzi
- No dobrze - zaciągnęłam rudowłosą do studia po to by Fran i Marco mogli porozmawiać w spokoju. Udałyśmy się do sali, w której akurat trwały zajęcia Angie. Speszyłyśmy się gdy wtargnęłyśmy do pomieszczenia, a wszystkie oczy zawiesiły się na naszych postaciach. Popatrzyłam na Angie, a ona tylko posłała nam niewinny uśmieszek. Wycofałyśmy się z sali, a potem Camila śmiała się jak nienormalna. Zerknęłam przez okno. Fran i Marco się przytulali. Wydawało mi się z początku, że to świetnie. Uśmiechałam się sama do siebie, nie zauważając przybitej tym widokiem Cami.
- Viola, jestem idiotką, nie ? - zapytała po chwili, a ja odwróciłam w jej stronę głowę
- Nie, Cami.
- Jestem. Fran podoba się Marco, a ja ... szkoda gadać. Widać, że ona też nie jest mu obojętna. Nic nie mów. Jestem złą przyjaciółką
- Nie, może odrobinę roztargnioną, ale nie złą
- Przekaż Marco, że musiałam wracać do domu czy coś, a Fran przeproś ode mnie. Zrobisz to dla mnie ?
- Pewnie - przytaknęłam.
Rudowłosa usunęła się ze studio'a prawie niezauważona. Gdy Marco odstąpił wreszcie boku Francesci, wyszłam na zewnątrz. Włoszka opowiedziała mi, że wyznała swoje uczucia chłopakowi, a on zaprzeczył
spotykaniu się z Camilą. Zaprosiłam ją do siebie na noc, a tata wyraził na to zgodę. Wstąpiłyśmy do niej po ubrania. Całą drogę szatynka się śmiała, uśmiechała i ogólnie była radosna, a skoro ona to ja też. Będąc u mnie w domu, zjadłyśmy kolacje, deser, a po posiłku udałyśmy się na górę. Żal mi tylko tego, że nie były razem z nami Lara i Camila, choć z samą Fran świetnie się bawiłam. Uwielbiam jej towarzystwo. Czuję się tak swobodnie.
Kiedy na dworze było już ciemno, zeszłyśmy na dół pooglądać filmy. Niestety kanapa była okupowana przez tatę, Jade i Matiasa. Wycofałyśmy się, ale tata zawołał nas do siebie. Przesunął się bliżej Jade, a Matiasa zbudził ze snu i w taki oto sposób zrobiło się dla nas miejsce na sofie. Brat dziewczyny mojego ojca ponownie odpłynął. Co chwile jego głowa opadała na moje ramię. Z tej odległości słyszałam jego ciche chrapanie. Nic nie mówiłam Fran ponieważ ją bardzo wkręcił ten seans i z tatą razem komentowali każde wydarzenie od początku do końca. "Ten to ten zły ...", "To on, to on ukradł pieniądze" - słyszałam. W trakcie trwania przerwy udałam się do kuchni, gdzie siedziała Angie i dopijała herbatę. Zrobiłam sobie kakao i dosiadłam się do niej. Nauczycielka przed sobą miała papiery, a w ręku trzymała długopis. Sądzę, że pracowała nad czymś do studia, ale nie jestem do końca przekonana. Spojrzałam na treść kartki. Były to nuty, a więc również potwierdzenie moich przypuszczeń. Angie poruszyła temat mojej piosenki z Leonem, a ja w sumie nie wiedziałam co odpowiedzieć. Niedługo nasza prezentacja, a ćwiczyliśmy tylko jeden raz. Coś nie widzę tego występu w dobrych barwach ...
- Viola, zaczęło się ! - usłyszałam krzyk taty z salonu, ale nie miałam zamiaru ruszać się z miejsca i znów stać się podporą dla głowy Matiasa. Nauczycielka śpiewu doradziła mi żebym umówiła się z Leonem na jakąś próbę, więc wzięłam telefon w rękę i miałam zamiar wybrać jego numer, lecz on najwyraźniej zrobił to pierwszy. Odebrałam połączenie od bruneta.
_____________________________________________________
Muahahah !
Wiem, wgl nie ma Leonetty tylko jest wątek Marcesci, ale również krótki. -.-
Zapraszam na drugiego bloga *KLIK* pojawił się już prolog. Wbijać !
Sorki za beznadziejność rozdziału, ale pisałam go o 3.00, 4.00 w nocy, więc ... Co ja gadam ? Rano i tak nie byłby lepszy, szczegół !
No to mamy grudzień :D A tak na marginesie to w święta + wigilię nie wchodzę na bloga. Robię sobie takie całkowite wolne od kompa :>
Coś miałam tu jeszcze napisać, ale zapomniałam. Jak coś to zaktualizuję, okay ?

15 komentarzy:

  1. JEJ Dodałaś rozdział ! ;**
    Kocham cię wiesz *.*
    Marcesca <3333
    Leon zadzwonił do Vilu ! ? Pewnie w sprawie próby ♥
    Ha Ha.!
    Powiedz że jestem pierwsza...
    Na pewno nie.
    Master Chef Fede :D
    Mi coś odbija.
    " Ten to ten zły" "Ten to ukradł pieniądze"
    Viola Zaczęło się !
    Buhahahhaha !
    Przepraszam za bezsensowność koma...
    Odbija mi Ale pozytywnie :D ;****
    Czekam i kocham ! :************
    // Gabi Verdas

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu xDD
    Gabi zgadzam się w 100% xDD
    To on ukradł pieniądze!!!- to mi pasuje do mojego czołgu xDD

    Mary

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział
    Szkoda tylko, że bez Leonetty
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny, ja też czasem piszę o takich godzinach więc wiem jak to jest :)
    Szkoda że nie ma Leonetty ale mam nadzieję że ona pojawi się w kolejnym rozdziale :D
    Świetny pomysł z Fede kucharzem :)
    Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  5. A jednak napisałaś ! Mówiłam, ze dasz radę ! :* Domyślałam się, że Cami do Marco ten teges, ale dobra z niej przyjaciółka, że odstąpiła Fran. Ach Marcesca *-* Kocham ją, kocham Fran i kocham Fede :D w następnym rozdziale coś czuję, że będzie Leonetta ! No to czekam na next <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Phi. Rozdział świetny i nie zaprzeczaj. I co? Wywalczyłam go. Brawo ja!
    No ja też chyba nie będe wchodzić na bloga chyba, że na chwilkę :)
    Ja też się cieszę, bo:
    6 grudnia -mikołajki
    12 grudnia -moje urodzinki
    24 grudnia -wigilia :)
    Jupi! Dobra nie przynudzam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. BŁAGAM CIĘ DAWAJ KOLEJNE BO NIE WYTRZYMAM <333 *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahaha, ale ci dałam zadanie na asku :)
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha Federico to Master Chef xD A promos oglądasz to ?
    Łe nie ma Leonetty :( Ale mam nadzieję że zrobisz :D
    Podsumowując extra rozdział :D
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Dodałaś :)
    Mam nadzieję, że w następnym będzie więcej wątków między Leona a Violattą <3
    Nie żebym cię pośpieszała ale dodaj rozdział jak najszybciej :)
    Master Chef Fede <3
    Kocham twojego bloga ale to już wiesz ,33

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny rozdział ;) szkoda,że bez Leonetty :( Cami - dobra przyjaciółka ;) bd rozmowa Leonetty ;) czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostałaś nominowana do LBA na tym blogu: http://leonettaopowiadanie.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny rozdzialik ; D
    Widzę Alluśka się postarała ; *
    Dobrze , że w chociaż jednym rozdziale nie było Leonetty . ( Chociaż tęsknie za Leośkiem ) <3
    Fede , Fede , Fede ; *****
    Życzę Weny i czekam na next :D
    XOXOXO
    Naty ; **

    OdpowiedzUsuń
  14. http://berco-romans.blogspot.com/?m=1

    Marco + Beto
    Zapraszam xD

    OdpowiedzUsuń
  15. Supcio rozdział. Dawaj następny bo się niecierpliwię^•^

    OdpowiedzUsuń