- Lara, stało się co ? - zapytałam
- Tak ! - rzekła
- Coś poważnego ? - dociekała szatynka
- Tak. Dlaczego ja muszę śpiewać z Diego ? Dlaczego ? Co ja takiego zrobiłam ? - Włoszka zaśmiała się pod nosem, a ja posmutniałam. - Ajć... Violka, przepraszam. Po prostu nie przepadam za twoim chłopakiem i ... no wiesz - plątała się
- Rozumiem. - powiedziałam cicho - Diego nie jest taki za jakiego go uważasz. - dodałam po chwili, a ona mi przerwała
- Czyli zarozumiały, chamski ... - wymieniała
- Nie, nie dokańczaj. Diego taki nie jest. - powtórzyłam
- Dobrze, dobrze. Niech ci będzie, ale ja i tak nie chcę z nim śpiewać. Do tego te jego idiotyczne pomysły ...
- Nie przesadzaj - broniła go Fran
- Tak ? Mieliśmy napisać coś o uczuciach, a o czym on chce ? O sobie. O tym jak od zera przemienił się w gwiazdę. Jest tak sam jak Ludmiła i to z nią powinien pracować. Ja już mogłabym z Fede. Przynajmniej on nie jest aż tak zapatrzony w siebie
- Zdziwiłabyś się - zakpiła Włoszka
- Przynajmniej on nie jest ludmiłowaty - poprawiła się Lara
- Napisałem już pierwszą zwrotkę - wykrzyczał mój chłopak. Brunetka uniosła w górę błagalnie ręce i wróciła do sali tanecznej.
Cały dzisiejszy dzień myślałam nad piosenką. Temat w sumie mamy dobry, czasu też jest dużo, ale czy zdołam sama napisać fantastyczny tekst ? Ostatnio pomagali mi znajomi i wyszło pięknie, a teraz jestem zdana na siebie. Ok, Leon chce zaoferować mi swoją pomoc, ale nie mogę się zgodzić. Muszę sprostać zadaniu.
W domu szukałam zacisznego miejsca, w którym nikt i nic mi nie przeszkodzi. Udałam się do swojego pokoju. Wyrwałam jedną kartkę z zeszytu, a w dłoń wzięłam długopis. Ułożyłam się na łóżku. Myślałam i myślałam... W głowie miałam pełno pomysłów, ale wszystkie się mieszały tworząc jedno, wielkie nic. Najpierw wydawało mi się coś być sensowne, ale koniec końców i tak to później skreśliłam.
No soy ave para volar,
No soy
Las estrellas no se leer,
Y la luna no bajare.
No soy el cielo, ni el sol...
Tan solo soy.
Nie umiałam z siebie nic więcej wykrzesać. Zerknęłam na ekran komórki by sprawdzić, która godzina. Była 00.06... odłożyłam telefon na półkę nocną.
- Już północ ? - szepnęłam pod nosem
To, co napisałam jest do niczego. Jutro mam pokazać Leonowi efekt mojej samodzielnej pracy. On przygotuje melodie, a ja pokaże mu takie coś ?
Zgniotłam papier, na którym był tekst i rzuciłam go w stronę pozostałych kartek.
Byłam bardzo senna. Oczy same mi się zamykały. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam do krainy zwanej krainą na jawie. Wylądowałam ... tak właściwie nie wiem gdzie. Wyglądało mi to na polane, bardzo ładną zresztą. Kwiaty, wszędzie kolorowe kwiaty... Szłam cały czas prosto aż natknęłam się na Leona z gitarą. Leona z gitarą ? Co on robi w moim śnie ? Gdzie Diego ? Brunet skinieniem ręki zawołał mnie do siebie. Siedział na kocu piknikowym. Uśmiechnął się do mnie szeroko. Umiejscowiłam się obok niego, a on zaczął grać melodie, do której o dziwo znałam słowa. Leon śpiewał, a ja w refrenie dołączyłam się do niego.
No soy ave para volar,
Y en un cuadro no se pintar
No soy poeta escultor.
Tan solo soy lo que soy.
Las estrellas no se leer,
Y la luna no bajare.
No soy el cielo, ni el sol...
Tan solo soy.
Pero hay cosas que si sé,
Ven aquí y te mostraré.
En tus ojos puedo ver....
Lo puedes lograr, prueba imaginar.
Podemos pintar, colores al alma,
Podemos gritar iee ee
Podemos volar, sin tener alas...
Ser la letra en mi canción,
Y tallarme en tu voz.
[...]
Po odegraniu ostatnich akordów spojrzałam się w jego głębokie oczy. Mówiły : Ta piosenka jest o nas i dla nas. Chłopak gwałtownie zbliżył się do mnie i nie wiedzieć kiedy, nasze usta były już złączone. Nie odepchnęłam go, choć byłam zupełnie świadoma, że jestem z Diego.
- Z nami koniec - usłyszeliśmy w oddali.
Gwałtownie otworzyłam oczy. Pierwsze co ujrzałam to poduszka leżąca przed moją twarzą. Na jej środku były ślady szminki.. Czy ja się całowałam z ... nie ! Ja i Leon ? - zadałam sobie pytanie w myślach. Przetarłam oczy i zerknęłam na wyświetlacz komórki - 4.56... hej, hej, hej. Przyśniła mi się piękna piosenka. To jak dar z nieba. Od razu chwyciłam kartkę i długopis, które leżały na ziemi. Zapisałam słowa. Byłam z nich w sumie dumna. Tylko ... co oznaczał ten pocałunek na jawie ? Kocham Diego, jestem tego pewna w stu procentach. Leon to przyjaciel, tylko przyjaciel, ale jakoś Fede, Maxi czy Marco mi się jeszcze nigdy nie przyśnili... Co ja wygaduję !?
Wzięłam głęboki wdech i wstałam z materaca. Zbliżyłam się do drzwi. Muszę z kimś pogadać, ale chwila. O tej godzinie ? Wróciłam ponownie do łóżka. Okryłam swoje nogi kołdrą i znów zawiesiłam wzrok na drewnianych wrotach. Po chwili znalazłam się obok nich i lekko je uchyliłam. Jedną nogą wyszłam za próg mojego pokoju. Wyglądało to jakbym była księżniczką, która potajemnie chce uciec z zamku. Znalazłam się na korytarzu, a do "królestwa" Angie dzieliły mnie jedynie dwa metry. Szybko przebyłam tę odległość. Położyłam dłoń na klamce i nacisnęłam ją.
- Angie ... - odezwałam się. Usłyszałam tylko ciche chrapnięcie. Zbliżyłam się do kobiety i rękom dotknęłam jej ramienia - Angie
- Viola ?
- Tak, przyszłam do ciebie pogadać - położyłam się obok niej i okryłam się pościelą aż do szyi.
- Która godzina ?
- Jest wcześnie, wiem, ale ja muszę z kimś o tym porozmawiać bo... bo muszę.
- No to słucham- jasnowłosa podparła się na łokciach
- Pablo przydzielił nam zadanie i ja piszę piosenkę z Leonem o miłości. Dziś przyśnił mi się tekst do niej.
- No to chyba dobrze, prawda ?
- Nie, nie dobrze. Pocałowałam się z Leonem
- Leon jest teraz u nas ? - dziwiła się Angie
- Nie, pocałowałam go w tym moim śnie
- Czujesz coś do niego ?
- Nie, ja jestem z Diego
- Co ? Kiedy ?
- Znów jest moim chłopakiem
- W śnie ? - moja guwernantka nadal nic nie pojmowała
- Nie, Angie.
- No to jesteś z Leonem, z Diego czy może z nikim ?
- Z Diego
- W śnie ? - zapytała. Skarciłam ją wzrokiem.
- Dobranoc, Angie - rzekłam i wywlekłam się z jej łózka. Wyszłam na korytarz i usłyszałam głośny krzyk. Przed oczyma wyłoniła mi się postać taty, który w ręku trzymał jakiś przedmiot. Biegł w moją stronę, ale zatrzymał się po kilku sekundach.
- Viola ? - przekręcił głowę i schował kij baseballowy za plecy
- Tato, co ty wyprawiasz ?
- Słyszałem kogoś kroki oraz rozmowę. Pomyślałem, że to włamywacze albo co gorsza, Diego ! Nawiedza mnie we snach, nie mogę przez niego spać. Powiedz, że się z nim wreszcie rozstałaś
- Nie, tato. Idź spać
- Spać ? - mój ojciec zaczął się śmiać. Powinnam się go bać ?
Rano, w drodze do studio, zauważyłam siedzącego na ławce Leona z gitarą. Podeszłam niepewnie do niego. Zastanawiałam się kilkakrotnie czy się nie wycofać. W dłoni trzymałam kartkę z tekstem nowej piosenki.
Zerknęłam na nią ponownie, dziś robiłam to co najmniej dziesięć razy.
- Leon - zawołałam pewnie. On gdy mnie ujrzał, uśmiechnął się. Usiadłam na ławce obok niego i machałam mu przed twarzą kawałkiem papieru. Brunet ruszył zabawnie brwiami. Po przeczytaniu całej piosenki, zaczął ją śpiewać. Przyłączyłam się do niego w refrenie. Dokładnie tak jak w śnie. Kiedy tylko ostatni akord został odegrany, chłopak zbliżył się do mnie. Dzielił nas centymetr.
__________________________________________________________
Buahahahahah ! Kocham kończyć rozdział w takich momentach :D
Mam nadzieję, że się podoba ^^
Miał być jutro, a jest dziś. Magia ? :P
lalalala, co by tu jeszcze napisać ? Polecam film "Igrzyska śmierci: w pierścieniu ognia" JEST SUPER ! Byłam - wiem co mówię. Nooo ... no !
Rozdział świetny .. iiiii ... PIERWSZA !!! XDD
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :p : opo-violetta.blogspot.com
Marcy :)
O matko! Świetny!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy się pocałują...;p
czekam niecierpliwie na kolejny!
Te amo;*
Z.
Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńGerman z kijem bejsbolowym XD
Ojj coś mi się wydaję, że się pocałują!
Mam nadzieję, że na oczach Diego :)
Jestem po stronie German'a :)
Czekam na next'a :)
~Kasiaa
OMG !!! LEONETTA <3 <3 <3 OBY SIĘ POCAŁOWALI ^^ Genialny rozdział dodaj szybko next bo nie wyrobię !!! Lara i Diego hahahaha XD to chyba nie był dobry pomysł żeby razem pisali tą piosenkę ... chociaż lubię ich jako parę Dieara :** ale LEONETTA najlepsza <3 <3 <3 hahahahaha i Diego nawiedza Germana we snach XD BOSKIE buziaki czekam na next :*** się rozpisałam XD
OdpowiedzUsuńAlly!!! Super! Diego hihihi XD Ten sen - był piękny.German myślał, ze Violetta to złodziej? XD HAHA BĘDZIE POCAŁUNEK CZY NIE??? Ally, jutro rozdział, prawda? Czy dzisiaj jeszcze??? :D
OdpowiedzUsuńSupcio rozdział!
OdpowiedzUsuńLeonetta<3
Mam nadzieję e się pocałują!
I najlepiej niech widzi to diego xDee
Wiem jestem zua xD
Pozdrawiam i zapraszam wszystkich na:
violetta-story-leonetta.blogspot.ie
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak mogłaś z kończyć w takim momencie!?
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że się pocałują bo jak nie to będzie foch;D
Tak ogólnie to super jak zawsze;-)
Czekam na next
Awwww
OdpowiedzUsuńLeonetta <3, ale mam zaciesza,
jestem w siódmym niebie, jejeje,
szkoda tylko że w śnie,
Lara zgadzam się z tobą co do
Diego, German mnie rozwala!
czekam na next
V.V.V.
Proszę niech się pocałują
OdpowiedzUsuńCzekam na następny i na zerwanie dieletty
A na igrzyska jadę z tatą bo mojej mamie i bratu się pierwsza część nie podobała
Taa wiem osły się na filmach nie znają
Całus był w śnie to powinien być i w realu c'nie? Plisek (mam oczki kota ze Shreka)
OdpowiedzUsuńCzekam na next i Leonette
Bosz, to takie piękne!! ♥
OdpowiedzUsuńAle pewnie się nie pocałują ;((
Sorki, nie wykrzesam z siebie nic więcej, bo przeżywam.
Co? Film, o którym wspomniałaś ;P
Peeta, Peeta, Peeta ♥ Jak ja go kocham ;***
Ogółem jestem fanką Josha, więc wiesz ;D
Jeju, o filmie mogę Ci napisać kom długości dwóch rozdziałów, a o rozdziale nic -,-
Dobra, ja też polecam ;P
I czekam na nexcik xd
Jezuniu , to takie piękne i romantyczne !
OdpowiedzUsuńAlly jesteś boska , ale żeby kończyć w takim momencie . Nie ładnie !
Ciekawość mnie zżera od środka i za to Ci bardzo dziękuje .
Dawno nie czułam takiego niedosytu po przeczytaniu opowiadania <3
Mam nadzieję , że Diego nie będzie z Larą bo tego nie zniosę !
Leonetta - Kiss Kiss <3
Angie , haha ; D
Napisz coś o Ludmiłce , coś takiego Mega ! Może Ludmi i Diego ? ha ? Mi się to połączenie podoba chociaż jestem za Fedemiłą .
Ja chcę też takiego Leonka grającego na gitarze . Chyba muszę sprawić sobie pozytywkę z jego głosem czy coś , haha .; *
Też byłam Na tym filmie popieram jest BOSKI !!! A Peeta - Jego się nie da opisać <3
Pozdrawiam moją ukochaną Alluśkę ! <3
Naty
Ps. Zapraszam do mnie ; *
OOO
OdpowiedzUsuńJA CHCE LEONETTE!
JUUUŻ! BŁAAGAAAM!
ROZDZIAŁ JAK ZWYKLE BOSKI, ZAJEBISTY, NAJLEPSZY I WSZYSTKO NA RAZ.
KOCHAM TWOJE OPOWIADANIE, JESTEŚ BOOSKA :3
Ps. zapraszam do mnie ;3
Super! Jak go odepchniesz Violka to Ciě powieszę! Aaaa!
OdpowiedzUsuńAnia :**
TAKI MOMENT ?!
OdpowiedzUsuńNo wiesz?
Tylko pliss żeby to nie zepsuło relacji między nimi.... wiesz o co chodzi...
Dobra Rozdział
THE BEST.!
Czekam na next... ;****
// Gabi Verdas
Boski rozdział jak zawsze *-*
OdpowiedzUsuńUuu Viola się całował we śnie z moim Leonkiem !! :D
Strzelam focha bo w takim momencie musiałaś przerwać ! ! !
Ale minie mi jak napiszesz kolejny rozdział :D
Kami M - Verdas ;*
nie no...! twoj blog jest idealny ale zaloze sie ze w nastepnym rozdziale w ostatniej chwili ktores z nich sie odsunie bo "nie powienien" bo cos tam cos tam...ale niech sie pocaluja blagam! no i przerywac w takim momencie?! SERIO?! ALE ale jak juz mieliby sie odsuwc to zeby nie bylo ze pozniej bedza sie krepowac w swoim towarzystwie czy cos....bo za to MOGE CIE ZABIC!
OdpowiedzUsuńtak tak tez cie kocham...♥
czekam na next ♥♥♥ :*
sorry moja klawitaurka ma zly humor...
OdpowiedzUsuń*będą
Będzie tak.
OdpowiedzUsuń"I jak ?" - leon spyta
a ja bym wybuchła śmiechem jak by tak było serio :D
tak tak tak !! sen się spełnia !! cmok cmok cmok :* kocham bloga :)
OdpowiedzUsuń