Sen nie może okazać się prawdą ! - pomyślałam i się odsunęłam.
- Leon - zaczęłam
- Ja ...cię tak przepraszam. Sam nie wiem co we mnie wstąpiło. - speszony chłopak wstał z ławki i udał się w stronę studia.
- Leon - wołałam, ale ten nawet się nie odwrócił. Zero reakcji. Siedziałam w niezmienionej pozycji aż do przyjścia Fran. Przytuliłam się do przyjaciółki.
- Idziemy ? - rzuciła obojętnie
- Nie. Muszę tu chwile posiedzieć i pomyśleć...
- Viola, masz jakiś smutny głos - stwierdziła.
- Hej dziewczyny - dołączyła się do nas Cami
- Hej - odpowiedziałam
- Co się z wami dzieje ? Obie jesteście takie... nijakie ? Czy ja o czymś nie wiem ? - denerwowała się Włoszka
- Ze mną wszystko okay. Viola, nie myślałaś nad tym by zakończyć związek z Diego'em ? - rzuciła prosto z mostu Cami. Zwykle gdy mówi zdanie tego typu jest uśmiechnięta w geście żartu. Tym razem tak nie było ... Rudowłosa kąciki ust miała skierowane do dołu
- Wczoraj się zeszliśmy. Dlaczego mam z nim zrywać ? Jeśli chodzi o ten sen to.. to nie moja wina. Nie mogę kontrolować tego, co dzieje się w mojej głowie
- Sen ? Nie do końca wiem co masz na myśli, ale nie.
- Więc dlaczego twierdzisz, że ja i Diego ...
- Bo on cię zdradza - wykrzyczała przyjaciółka
- Co ? - spojrzałam się w jej oczy. - Jeśli to jest żart to ...
- To nie jest żart. Widziałam ich, Maxi i Marco mogą potwierdzić.
- Widziałaś, ale kogo ? - denerwowałam się
- Diego i Lare. On ją pocałował.
- Jak ... jak to ? Błagam cię Cami, nie okłamuj mnie bo to nie jest zabawne
- Kiedy ja mówię prawdę. Myślisz, że jestem taką dobrą aktorką ? Lara śpiewała, miała zamknięte oczy. Siedziałam razem z chłopaki w tej samej sali co ona. Poprosiła nas byśmy ocenili jej piosenkę. Potem Maxi stwierdził, że brak jej jakiegoś rytmu, więc udaliśmy się w trójkę bez Lary na zaplecze po bębny. W między czasie ona ćwiczyła. Mieliśmy drobne problemy z zabraniem się, ale jakoś sobie poradziliśmy. Wchodząc do sali, zauważyłam zbliżającego się do niej Diego. Sądziłam, że zaraz zacznie się awantura, ale nie. On dotknął jej policzka, a potem pocałował. Lara odsunęła się od niego i wybiegła. Diego odwrócił się z szyderczym uśmieszkiem i zobaczył nas. Brwi automatycznie poszły mu do góry. Poleciałam za Larą, a Marco i Maxi zostali. Bardzo mi przykro Viola...
- Mówił mi, że mnie kocha, że jest zazdrosny bo boi się mnie stracić. Złościł się, że przyjaźnię się między innymi z Leonem... Przecież on nawet nie lubi Lary. - po moim policzku zaczęły spływać przezroczyste, słone łzy. Czułam się podle. Jedyne na co miałam ochotę to zaszycie się w swoim pokoju. Pokręciłam przecząco głową i zaczęłam iść w stronę studia.
- Viola, poczekaj na nas - wołały przyjaciółki
Idąc, myślałam nad monologiem jaki przeprowadzę. W głębi serca liczyłam również na to, że znów śnię, a obudzę się w Barcelonie i wszystko będzie po staremu. Jeśli to, co mówi Cami jest prawdą to ... to sama nie wiem. Czy jego zdaniem moje cierpienie jest zabawne ?
- Diego - zaczęłam gdy już znalazłam się w szkole - ufałam ci, kochałam cię, a ty kłamałeś. Tak bardzo się co do ciebie pomyliłam. Uwierzyłam w twoje słowa kiedy mówiłeś mi, że ci na mnie zależy
- O co ci teraz chodzi ?
- O to, że całowałeś się z Larą. Widziałam was - dołączyła się do rozmowy Cami
- To ona mnie...
- Ale ty łgarz - ciągnęła dalej rudowłosa
- Zepsułeś, zepsułeś wszystko, Diego
- Ja zepsułem ? Piszesz z Leonem piosenkę o waszej miłości. Myślałaś, że się nie dowiem ?
- Co ?
- Ludmiła mi wszystko zdradziła.
- Od kiedy ty się jej słuchasz ? Piosenka jest o uczuciu. Takie mamy zadanie, prawda ?
- No tak... Dobra, sory, ale wiesz jaki jestem zazdrosny o ciebie - zrobił krok ku mnie
- Całowałeś się z Larą... i tym samym straciłeś mnie. Nic cię nie usprawiedliwia
- Violka
- Nic nie mów, po prostu daj mi spokój - rozpłakałam się jeszcze bardziej. Widziałam w oczach szatyna smutek. Wyglądał jakby dopiero teraz zrozumiał jak bardzo nas zranił. Nie byłam na siłach dalej sztucznie uśmiechać się do przyjaciół, tańczyć ani śpiewać. Wróciłam do domu by nie psuć nikomu nastroju. Szłam ze spuszczoną głową. Co chwile wpadałam na jakiś przedmiot bądź osobę. Słyszałam jak mnie wyklinali ...
Znajdując się u siebie w pokoju, w miejscu w którym czułam się swobodnie, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to zdjęcie moje i Diego'a. Położyłam je na tej komodzie pierwszego dnia kiedy zamieszkaliśmy w tym domu. Wtedy nie spodziewałam się, że wszystko aż tak się skomplikuje. Wzięłam fotografię do ręki i podarłam ją w drobne kawałki. Nie miałam ochoty dłużej patrzeć na te uśmiechnięte buzie. Czy nadal kocham Diego'a ? Nie wiem, może... Jednego jestem pewna: My nigdy nie będziemy ponownie parą. Miłość jest przereklamowana i za bardzo boli.
- Puk, puk - usłyszałam - mogę wejść ? - była to Francesca. Kiwnęłam głową. Przyjaciółka usiadła obok mnie na łóżku i patrzyła na dłonie, w których ukryte miałam pozostałości po zdjęciu. Zacisnęłam uścisk by
nic nie ujrzała. - Trzymasz się jakoś ? - nie odpowiadając, wtuliłam się w ciało Włoszki
- To tak bardzo boli - powiedziałam przez łzy
- Rozumiem cię. Mi też nie jest łatwo kiedy Marco nie zwraca na mnie uwagi i ... Nie, dobra, przepraszam. Gadam ci o moich problemach zamiast cię pocieszać. Jestem okropna
- Nie żartuj sobie ...
- To jak, filmy i popcorn czy wolisz posiedzieć i pomilczeć ?
- Przyszedłem. Wasze życie stało się lepsze - drzwi ponownie się otworzyły, a w nich stanął brat Francesci. Odkleiłam się od przyjaciółki. Otarłam łzy i zaśmiałam się cicho
- Co tu robisz ? - spytałam
- Wpadłem razem z Fran, ale zostałem chwile na dole bo Olga zrobiła ciasteczka. Ale się zdziwi jak zobaczy, że ich już nie ma na tacce - Fede ruszył zabawnie brwiami - No ... To o czym pogadamy ?
- Feder, idź sobie - siostra Włocha otworzyła drzwi i wskazała mu wyjście. Chłopak spuścił głowę i odwrócił się tyłem do mnie
- Zostań - poprosiłam, a on rzucił się na moje łóżko i do ręki wziął czasopismo leżące na szafce nocnej
- Skoro tak nalegasz - zaczął przeglądać gazetę
Usłyszałam cichy dzwonek, który zwykle informuje mnie, że dostałam sms'a. Wyjęłam komórkę z kieszeni i odczytałam wiadomość od Diego'a:
Sądziłem, że ty i Leon spotykacie się potajemnie i napisaliście piosenkę o swojej miłości. Zupełnie zapomniałem o tym nieszczęsnym zadaniu. Nie chciałem cię zranić, czaisz ?
- Fran, zobacz - pokazałam dziewczynie wyświetlacz telefonu.
- Co mu odpiszesz ? - zapytała
- Nic - odłożyłam komórkę na komodę. Francesca patrzyła na swojego brata, ja automatycznie również zaczęłam mu się przyglądać. Chłopak wstał z mojego łóżka, rzucił gazetę na ziemię i podszedł do szafy. Odwróciłam się do przyjaciółki, a ta wzruszyła ramionami. Po chwili ujrzeliśmy ubrania lecące w naszą stronę.
- Fede ... - odezwała się Włoszka - brunet wyjrzał do nas zza ścianki
- Co ?
- Nudzi ci się ? - zapytała, a on kiwnął na nią rękom - Mogę wiedzieć co robisz ?
- W magazynie pisali, że w tym roku zielony wyszedł z mody, a nie chcemy przecież by nasza Viola ubierała niemodowato - odpowiedział. Francesca klepnęła się rękom w czoło, a ja wybuchłam śmiechem.
__________________________________________________________
Napisałam oh yeah !
Teddy, wiem, miało być wczoraj... Jest dziś BUAHAHAHAH :>
"Modowato"... Ok !
Dobra, oficjalnie mogę wam powiedzieć, że Dieletta nie będzie znów razem za rozdział, dwa, trzy ... Teraz będę starała się rozkręcać pary takie jak: Leonetta, Marcesca i Femiła. Naxi już jest, choć od niedawna zaczęła jarać mnie Caxi xD Facu i Cande słodko razem wyglądają ♥.♥
Pierwszy gif w sumie powinien być w poprzednim rozdziale, ale kit z tym. Nikt nie zauważy, prawda ? Hueheu
Nomcia, to do następnego rozdziału/posta ^^
EDITADO: Caximaniacy :p dajcie czadu w ankiecie !
EDITADO#2 Znów coś mi się popsuło w zakładce "zapytaj bohatera" ... Niby jest przycisk "załaduj więcej", ale u mnie on nie działa. Szukałam w necie jak to naprawić, ale dużo nie znalazłam. Nie wiem, może to wina przeglądarki ? Czy jest sens tworzenia nowej zakładki ?
Fantastyczny rozdzialik !
OdpowiedzUsuńO tak tak nie ma Dieletty ohohohoh
Haha Fede wziął gazetę rzucił na łóżko podszedł do szafki wywalał zielone ubrania i ten cytat
"W magazynie pisali że w tym roku zielony wyszedł z mody , a nie chcemy by nasza Violka ubierała niemodowato " xD
Spadłam z fotela ;D
Kami M - Verdas xD
sorry na podłogę xD
OdpowiedzUsuńFantastic :)
OdpowiedzUsuńModowato - hahhhahaha
Diego ty kartoflu diegowaty!
Lara ^^ Wyparz sobie buzię'! XD
Ania <33
Haha !! I te porady ! <3 Boskie ! :*
OdpowiedzUsuńZrób Caxi <3333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńJezu jak się cieszę !!
OdpowiedzUsuńDiego ma za swoje xDD
Fede - Jak ja go kocham !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!<3
Niemodowaro - Rozwalił mnie to :P
Kocham Alyy , lallalal <3
Zapraszam do mnie ; )
Naty
Rozdział jak zwykle boski!
OdpowiedzUsuńDawaj szybko nextaaaa!
Już nie wytrzymam, zrób Leonette! ^^
Buahahahahah! W końcu koniec Dieletty! Choć nie ukrywam, że potajemnie lubię tą parę... ^^
Ale nic! Czekam na nexta! Którego dodasz jutro, nie? :D
Boskie;-)
OdpowiedzUsuńNareszcie koniec Dieletty!
Czeka na next:D
SUPER ! WOw !
OdpowiedzUsuńChciałabym tak umieć pisać ;c
Ślicznie ! <3
Fede : "... niemodowo" hahahah xD
Warto było czekać <3
Czekam z niecierpliwością na next <3
Zapraszam do mnie :*
http://violu-i-leon.blogspot.com/
Swietne !
OdpowiedzUsuńDobra kochana uszczęśliwiasz mnie.,!
Nie będzie Dieletty !
Dobra nie mam czasu na długi komentarz ^^.
Kocham i czekam ;*******
// Gabi Verdas
Uwielbiam cię <333
OdpowiedzUsuńW końcu koniec Dieletty
Teraz będę czekać na reakcję Diego jak się dowie o tym, że Viola i Leon są razem xD
Czekam na next'a i Leonette
Ally!!! Rozdzialik!!! Ale wiedziałam, że tak zrobisz!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHaha,no, miałoby wczoraj!
Uuu... Diego i Lara.
FEDEEEEE!!!!!!!!!! TRLALA, "Skoro tak nalegasz".
Za dużo czasopism, Fede! :D Uwielbiam go! ;D
Czekam na next!
Caxi <333
OdpowiedzUsuńAwwww Koniec Dieletty ! jejeje
OdpowiedzUsuńnareszcie, Violka nie płacz nie warto
Fede rozwalasz mnie , nie modowato
Hahaha moje ulubione słowo (od dziś)
czekam na next
V.V.V.
Super! Dopiero dziś odkryła, twojego bloga i jest super.
OdpowiedzUsuńMoże wpadłabyż do mnie? Miłoby było :)
leonetta-kocham.blogspot.com
Pozdrawiam, Buziak :*
Margaret :**
BOSKI :DDD FEDE <3 <3 <3 KONIEC DIELETTY !!! TERAZ CZEKAM NA LEONETTĘ :*** życzę weny i czekam na next ^^
OdpowiedzUsuńJejejeeej!
OdpowiedzUsuńDieletta- kaput!!!
Ally, jesteś genialna, i tak o tym wiesz ale lubię przypominać :D
Ja już z nadzieją ,,Niech Violka da.mu w twarz przy Leonie!" hahaha xD
Ale i tak najfajniej że Zerwała z nim hihihi ^^
Kiniuś <3
Oh yeah! Dieletta nicht! Leonetta! Hahaha! Fede rozwala! Niemodowato! A co jesli się uzależni od tych magazynów? Byłoby ciekawie -,- Bosz! On to każdego rozweseli. Violi odrazu poprawił się humor. Diego! Kaput! Diego kaput! Okropny przeprosinowy sms!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ;) niech już bd Leonetta <3 a jeśli chodzi o Caxi, to ostatnio polubiłam tę parę, więc ją zrób ;) dodaj dzisiaj nexta ;)
OdpowiedzUsuńBoski <3
OdpowiedzUsuńNareszcie koniec Dieletty xDee
Fede ty to mnie rozwalasz :D
Hehe nie modowato :D
Nie mogę się doczekać na Leonettę <3
Całuski Emma <3
Jest sens nowej zakładki :>
OdpowiedzUsuńKiniuś <3
Zrob fedelette a tak w ogóle to zje***ty (cenzura ) blog nie znam chyba lepszego ale plis zrob fedelette
OdpowiedzUsuńCo do Caxi to nie lubię tej pary NAXI4EVER <3 <3 <3 I LEONETTA <3 <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńYeah..... Diegoletta skończona !!!!!!!!!! Jestem MEGA MEGA szcześliwa!!!!!! Jeju, Aluś , skarbie ty jesteś naj naj lepsza .... Jak ja sie ciesze że znalazłam twojego bloga !!!!! Twoja wierna Nati:)
OdpowiedzUsuńBoski <3 Yeeeeaaaahh!Uhuuu <3 Hahaahaha :D Diegoletta,rozstanie !!Hahahahaaahahahha ;DDD Era tego dupka i Vilu zakończona :3 Nadchodzi,Era Leonetty :33 Hahaha,odbija mi XD Pozdraiwam,Natka:3
OdpowiedzUsuń