środa, 6 listopada 2013

Rozdział 8: Ludmiła - Przyjaciółka czy wróg ?

- Viola, ale co ty chcesz mi tłumaczyć ? Dołączasz do studia, to o to chodzi ? - zapytał
- Yyyy tak ? - w sumie to dzięki Leonowi i całej tej sytuacji uświadomiłam sobie, że mogę spróbować swoich sił.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - Diego przytulił mnie po czym podszedł do bruneta przy keyboardzie - Dzięki stary- przybił piątkę z Leonem
W tym momencie do pomieszczenia weszły jeszcze dwie osoby - Fran i Cami.
- Viola, co ty tu robisz ? - zapytała się zdziwiona Francesca
- Violetta chce przystąpić do egzaminu - odpowiedział za mnie Diego
- To prawda ? Świetnie. Masz na to cały tydzień, ale przygotowania zaczniemy dzisiaj - mówiła nakręcona Włoszka - Nauczę cię "Veo Veo". Na pewno zdasz
- Hej, hej, hej... Dlaczego to niby ty masz jej pomóc, a nie ja ? - wkurzyła się Cami
- Dziewczyny, nie kłóćcie się. Wiadomo, że ja będę nauczycielem Violetty, prawda ? - wciął się Diego
- Tak, ale ona zna już "Voy por ti" czyli moją piosenkę, dlatego to ja ją przygotuję
- A mogę coś powiedzieć ? - zapytałam
- Viola najbardziej mnie lubi, co nie? - zwróciła się do mnie Fran
- Ale jakby nie zauważyć jest moją dziewczyną, mnie kocha, ze mną chce napisać nową piosenkę, powiedz im
- Tylko, że mój kawałek jej się podoba ! - przechwalał się Leon
- Pff... Viola wybierze mnie bo ... bo ... bo tak i już ! - dodała rudowłosa
- Uspokójcie się - krzyknęłam. Oni popatrzyli chwile na mnie i z powrotem wrócili do swojej kłótni.
"Viola wybierze mnie", "Jestem jej przyjaciółką", "Voy por ti, halo !?", "Ja ją uczę i koniec" - słyszałam. Nagle poczułam czyjąś dłoń w okolicach ramienia. Odchyliłam lekko głowę.
- Ludmiła - odezwałam się
- Tak mnie zwą, jestem też znana pod pseudonimami : Gwiazda, Super Gwiazda, Super-mega gwiazda oraz Super Nowa, ale wystarczy Ludmi - zamrugała
- Czego tu chcesz ? - syknęła Cami
- Czemu od razu tak ostro, hę ? Złość piękności szkodzi
- To już rozumiem dlaczego wyglądasz tak, a nie inaczej ... - zaśmiała się Fran
- Oj, ja przyszłam tu w pokoju, a wy tak mnie traktujecie - oburzyła się blondynka
- Ty w pokoju ? Diego, czy dziś jest 1 kwietnia ? - odezwał się Leon
- Nie, nie sądzę
- No ja też !
- Z wami to nie można dojść do porozumienia, no trudno. W sumie to nie miałam zamiaru poświęcać mojego cennego czasu na bandę nieutalentowanych ludzi
- To poinformujesz wszystkich dlaczego Ludmiła pofatygowała się przyjść do nas ? - zaciekawił się Leon
- To proste, jestem tu dla Violetty
- Dla mnie ? - zdziwiłam się
- Odczep się od niej - wtrącił się Diego
- Chciałabym pomóc ci w przygotowaniach, a to dla ciebie zaszczyt !
- Skąd wiesz, że Viola idzie na egzamin ? - zadał pytanie Leon
- Oj, mam swoje źródła, no to jak ?
- O nie, nie, nie, nie ! Viola będzie ćwiczyła ze mną - zadecydowała Francesca
- Pff... chyba w snach, ze mną - tak ponownie zaczęli się kłócić. Patrzyłam na nich ze smutkiem w oczach. To chyba ja powinnam wybrać mojego nauczyciela, nie oni.
- Zanim dojdą do porozumienia, ty dzięki mnie będziesz umiała całą piosenkę - szepnęła mi do ucha Ludmi
- Masz racje, oni ... oni
- Są żałośni, ja wiem. Rozumiem twój zawód, Violu - Nie jestem do końca pewna czy dobrze zrobiłam... - No to zaczynamy. Najpierw przynieś mi butelkowane H2O - spojrzałam na nią z zapytaniem wymalowanym na twarzy
- Słucham ?
- No wiesz, tak na rozgrzewkę. Biegnij ! - syknęła, a ja uczyniłam to, o co prosiła. Podeszłam do automatu z napojami. Kiedy wracałam do Ludmi, zauważyłam biegnących w moją stronę Leona i Diego.
- Viola, jak możesz zadawać się z Ludmiłą ? - zapytał się szatyn i razem ze swoim przyjacielem zagrodzili mi drogę
- Ona wcale nie jest taka zła za jaką ją macie.
- Viola, ona chce cię wykorzystać. Skoro ma ci pomóc, dlaczego nosisz jej wodę ? - odezwał się Leon. Spojrzałam się na plastikową buteleczkę
- A dlaczego nie ?
- Viola, przejrzyj na oczy. Ludmiła nigdy się nie zmieni - wmawiał mi Diego, a ja bez słowa zgrabnie wyminęłam chłopaków. Szłam dalej korytarzem aż wreszcie natchnęłam się na blondynkę. Wręczyłam jej napój o jaki mnie prosiła, bynajmniej tak mi się wydawało
- Wybierzemy teraz piosenkę ? - zapytałam. Ludmi napiła się wody, po czym ją wypluła.
- Prosiłam o truskawkową, a nie malinową. Wymień !
- Kiedy zaczniesz mnie czegoś uczyć ?
- Jak dostanę truskawkową H2O, a widzisz by tu były narysowane truskawki ? Wątpię ... Zacznij odrobinę myśleć i wypełniaj zadania zgodnie z moim życzeniem.

Cały dzień spędziłam w studiu, ale nie do końca tak, jak planowałam. Co chwile spełniałam rozkazy Ludmiły bo trudno było nazwać to prośbą. Ona z wszystkiego co zrobiłam była niezadowolona : sorki, ale nie mam ochoty już na wodę o smaku truskawek teraz chcę jabłkową, chcę byś przyniosła mi moje nuty z szafki na lekcję do Pablo, jeśli cię wołam to chcę abyś przychodziła natychmiast, chcę żebyś wszystkim mówiła jaka jestem cudowna, chcę, chcę, chcę ... i tak cały czas. Ludmiła niczego mnie nie nauczyła.
- Violu ! - zawołała - Chcę byś podeszła do tych frajerów, którzy ćwiczą w sali i wygoniła ich stamtąd. Ludmiła ma zamiar trochę potańczyć
- To moi przyjaciele ... - zauważyłam
- A, a, a ! Nie zapominaj, że teraz kumplujesz się ze mną. Twój stopień popularności wzrósł o jakieś 100%, ale nadal brakuję ci miliarda punktów by dorównać mua !
- Jaka ja jestem głupia
- Oj nie przesadzaj, choć muszę się z tobą zgodzić
- Przecież ty wcale nie chciałaś mnie przygotować do egzaminu. Naty dzisiaj w szkole nie ma, więc postanowiłaś znaleźć sobie służącą, prawda ? Jesteś okropna, Ludmiła. Nie wierzę, że tak dałam się nabrać
- Czemu mówisz o mnie tak okropne rzeczy. Ja nie byłabym do tego zdolna ! - kręciła przecząco głową
- Wiesz co ? Mów sobie co chcesz. Powinnam słuchać od początku Leona i Diego.
- Viola - wołała
- Co ? - krzyknęłam - Jesteś złą osobą, jeśli się nie zmienisz zostaniesz sama, bez przyjaciół.
- Zadbam o to byś nie dostała się do tej szkoły - rzuciła i odgarnęła swoje włosy. Odeszła. Odwróciłam się w stronę przyjaciół, stali za mną. Podejrzewam, że słyszeli co najmniej połowę naszej "rozmowy"
- Ostrzegaliśmy cię - rzekł Leon
- Ja wiem, przepraszam was. Nie wiem co mi odbiło
- Dobra, nie ważne. Trzeba zabrać się za napisanie tej piosenki - oświadczyła Fran. Mój wzrok zawiesił się na jej postaci - No co ? Myślisz, że zostawimy cię z tym samą ?
- Jesteście wspaniali ! - krzyknęłam po czym złączyliśmy się w grupowym uścisku.
Mimo iż był już wieczór, moi przyjaciele postanowili nie wyjść prędzej ze studia, aż nie skończymy piosenki. W sumie moglibyśmy wybrać którąś z gotowych, ale oni uparli się na nową. Fran i ja miałyśmy przed twarzami kartkę i długopis - zajmowałyśmy się spisywaniem pomysłów na papier. Leon wymyślał melodie na keyboardzie, a Diego na gitarze. Maxi w tym czasie poszedł nam wszystkim po pizze gdyż zgłodnieliśmy, Cami myślała nad tekstem, Fede błaznował, w ten sposób mieliśmy dobre nastroje. Wszyscy namawialiśmy Marco by również dołączył do studia, ten jednak się na nas obraził i wrócił do domu, a Broadway stwierdził, że nie chce zostawać "po godzinach". Hmm, ale czy ja o kimś nie zapomniałam ? Ah tak. Lara, to ona "najwięcej wniosła pomysłów do piosenki". Już po pół godzinie pracy usiadła sobie na krzesło po czym zasnęła. Chłopaki nie byliby sobą gdyby nie zrobili jej kawału. Leon odstąpił instrumentu i razem z Diego ochlapali Larę wodą. Dziewczyna bardzo się na nich wkurzyła.
 Krzyczała, oni się tylko śmiali. Rozdrażniona wróciła do domu. Godzinę później piosenka była gotowa. Zatytułowaliśmy ją "En mi mundo", Fran uparła się by była po włosku(Nel mio mondo), ale przekonaliśmy jej do hiszpańskiej wersji. Zaśpiewałam nasz utwór, a w między czasie chłopaki zasnęli. Nie wiem jak udało im się to zrobić przy takim hałasie. Pocałowałam Diego'a w policzek.Postanowiliśmy ich nie budzić, więc opuściłyśmy mury studio. Stojąc na zewnątrz usłyszałyśmy wołanie
- Dziewczyny !
_________________________________________________________________
Rozdział z cyklu " Przepraszam za błędy, dużo ich jest"
lalalalalalalalaalla - nie wiem co jeszcze tu napisać xDD ymm, do następnego :*
EDITADO:A tak, najlepszego Xabi (Marco) ! Dodałabym oddzielnego posta, ale ... nie lubię go ? SORKI (nie bić!)

9 komentarzy:

  1. Extra rozdzialik :D
    Oj Ludmi złość pięknu szkodzi xDD Hehe dobre
    I co ja mam tu więcej napisać to ... nie wiem xD

    Kami M - Vederas

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny. Ludmi ty, ty... Aa nie mam słów! A nie mam. Ty jędzo jedna! Nie ma Naty to Vilu wykorzystujesz! O i Ally dobry pomysł xD.

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra Rozdział.!
    Jezu ja się tak przestraszyłam !
    Leonettka ^^
    Kocham i czekam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, xo mogę więcej napisać:-)
    Czekam na next<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham <33
    No właśnie Diego, ona zna VOY POR TI!!!
    Xd, grzeczny Leonek ;**
    Czekam na next

    Axi;***

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakbu zaśpiewała voy por ti Leosia to na pewno by zdała

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział....genialny<3
    Oj zła Ludmi<333
    Co by tu jeszcze
    napisać ?hmm
    Już wiem...
    czekam na next

    V.V.V.

    OdpowiedzUsuń
  8. jupiiiiiii....jest rozdzial
    a rozdzial od ally to jak zawsze rozdzial cudny!
    uuu...ale ze mnie lizuska! buuu....
    kiedy leonetta? albo nie kiedy leonetta sie do siebie zblizy? blagam! szybko!

    zycze weny
    pa pa :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny i czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń