piątek, 20 września 2013

Rozdział 75 : Wyścig

- Na miejsca, gotowi ? Nie, przecież widzę, że nie jesteście w stanie już wystartować - zdjęłam czapkę, a wszyscy uczestnicy wyścigu patrzyli się na mnie jak na kogoś z problemami psychicznymi. Nie przejmowałam się tym za bardzo bo w tej właśnie chwili Diego przyszedł na tor razem z ekipą telewizyjną i niezadowolonym Marotti'm. - Ludzie, co powiecie na krótki występ ? - zwróciłam się do publiczności
W odpowiedź usłyszałam głośne buczenie. - Proszę, nie robię tego wam na złość. Jeden z tych oto chłopaków ma ogromny talent. Śpiewa niesamowicie, ale musiał zadecydować czy wybrać wyścig czy występ w programie. Ułatwcie nam to i posłuchajcie jednej piosenki
Publiczność zareagowała teraz inaczej. Zaczęła bić brawa. Na mojej twarzy zagościł szczery uśmiech. Leon zszedł z motoru i przytulił mnie bardzo mocno :
- Dziękuję - wyszeptał
- No to już. Zwijać się stąd. Zaraz rozłożymy tu kamery. Pryskać - przeganiał Marotti wszystkich pozostałych uczestników
Leon uciekł się przebrać.
- Co wy tu wyprawiacie ? To tor motocrossowy, a nie teatrzyk. Już wynosić się stąd i zwołać wszystkich na wyścig. To jakieś żarty chyba są - narzekał jeden z głównym organizatorów imprezy
- Proszę pana, to jest telewizja na żywo. Nie chciałby pan wyjść na człowieka bez serca, prawda ? - podpuścił go Diego
- To kamera jest włączona ? Kocham cię mamo ! - pomachał do nierozstawionego sprzętu
- Jestem, możemy nagrywać - przybiegł już gotowy Leon
- I... akcja ! - wydarł się Marotti zajadając chipsy.
Chłopaki śpiewali świetnie. Leon bez przerwy spoglądał na mnie z uśmiechem. Dopiero później zrozumiałam, że nadal jestem przebrana w czerwony kombinezon. Po ich występie wszyscy fani motorów klaskali w swe dłonie na znak, że im się bardzo podobało.
- To był już ostatni duet w tym etapie. Losy tej dwójki są w waszych rękach. Jutro przedstawimy wam całą listę uczestników, którzy się zakwalifikowali. No to tyle - próbował zakończyć program Marotti nadal objadając się chipsami
- Chwileczka, muszę coś wyjaśnić. Czemu dodaliście na stronkę przerobiony wywiad Fran ? - zabrałam głos
- Nie wiem o czym ty do nas mówisz.
- O tym, że stawiliście moją przyjaciółkę w okropnym świetle i w perfidny sposób obrobiliście jej wypowiedź
- Cięcie, mówię cięcie - zasłaniał obiektyw rękom zawstydzony producent
Publiczność zaczęłam po raz kolejny buczeć i rzucać w niego swoimi śmieciami typu : pudełko po popcornie.
- Doigrałaś się Violetto. - zagroził mi i razem z ekipą usunął się z toru.
Posmutniałam lecz mój smutek z twarzy szybko zdjął Leon :
- Dziękuję ci za tą szansę. Jesteś kochana. Nie wiem jak mogę ci dziękować. - spojrzał mi głęboko w oczy
- Całuj ! Całuj ! Całuj ! - krzyczał tłum
Chłopak pochylił się i mnie pocałował. Potem przytuliłam ponownie chłopaka :
- Ej, nie wiem czy zauważyłeś, ale wszyscy są na swoich motorach i czekają na ciebie. - podeszła do nas zirytowana Lara
Leon spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem :
- Trzymam kciuki ! - odpowiedziałam mu, a on odszedł
Starałam się uniknąć rozmowy z kuzynką gdyż wiedziałam, że nic miłego nie ma mi dopowiedzenia. Zresztą ja również.
- Poczekaj - złapała mnie za nadgarstek
- Lara, puść mnie. Nie mam zamiaru ponownie wysłuchiwać jaka ja jestem zła, i że Leon kiedyś będzie z tobą. To robi się już nudne, więc daruj sobie. Nie mam nic przeciwko waszej przyjaźni, ale jeśli liczysz na coś poza nią to radzę ci żebyś sobie odpuściła bo spotka cię zawód.
- Nie uwierzysz. Właśnie to samo chciałam powiedzieć tobie. Zbieg okoliczności, prawda ? - uśmiechnęła się
Wzdychnęłam głośno i wyrwałam się uścisku Lary. Stanęłam przy barierce i starałam się nie myśleć więcej o tej dziewczynie. Skupiłam się już tylko na wyścigu i całym sercem kibicowałam Leonowi.

Gdy wyścig się zakończył, a mój chłopak wywalczył złoty medal wybraliśmy się do Resto by to uczcić razem z naszymi przyjaciółmi. Oni jeszcze nie wiedzieli, że Leon zwyciężył dlatego postanowiliśmy ich trochę oszukać.
- Hej - przywitaliśmy się z nimi z smutnymi minami
- I jak ? Leon wygrał ? - zadawał pytanie Fede - Wiesz, przyszedłbym, ale coś mi wypadło - uśmiechnął się do Fran, a ta odwzajemniła gest
- Tak, opowiadajcie ! - wrzasnął podekscytowany Maxi
- Przegrałem - rzekł Leon spuszczając wzrok na dół
- Dobry żart - krzyknęła Ludmiła siedząc przy stoliku i przeglądając magazyn
- O co ci chodzi ? - zapytałam zaciekawiona
Blondynka wstała z krzesła. Rzuciła pismo na stół i podeszła do bruneta.
- O to, że przegrany nie dostaje złotego medalu - wskazała palcem kawałek metalu zawieszony na szyi chłopaka
- Wy oszuści - zaśmiał się Marco - Leon, chodź na stronę. Muszę wtajemniczyć cię w mój plan.
- Ej, a co z nami ? - oburzył się Maxi
- Jak już musicie to też chodźcie ! - wszyscy chłopacy weszli do spiżarni
- To się źle skończy - stwierdziłam
- Czemu zawsze im musi odbijać. Ciekawe co znowu wymyślili ... - patrzyła się na mnie Cami
- Dziewczyny, lepiej zobaczcie co dodał Marotti na stronkę programu - pokazała nam wyświetlacz swojej komórki Ludmiła
________________________________________________________________________________
Kurde, nie umiem już ładnie pisać rozdziałów :(
Może powinnam je rzadziej dodawać i bardziej się do nich przykładać ?
Tak, to chyba będzie dobre wyjście ^^
Oki, no to teraz wybieracie, który z chłopaków ma być w następnym etapie. Leon czy Diego. Jak dla mnie sprawa oczywista, ale to wy głosujecie <3

8 komentarzy:

  1. Hahahahahahhahahaahhah dobry żart xDD
    Po co robić sondę skoro wiadomo, iż Diego siępodupiępodrapię przegra!?
    LEONETTA FOREVER LARA! Mam to gdzieś jak bardzo lubi cię sandra- ja cię nie nawidzę!! (do lary)
    CO!?
    Ty piszesz źle?
    Błagam nie rozśmieszaj mnie!!
    Piszesz boski, i tylko spróbuj mi zawiesić lub co innego zrobić z blogiem a nie żyjesz!! Kapiszi!?

    V.<33

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacytuję cię: ,,Kurde, nie umiem już ładnie pisać rozdziałów.."- To zdanie pasuje do mnie, a nie do ciebie kochana <33 Rozdział jak zawsze pikny :D

    Kiniuś <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział, świetny ;* Marotti znów coś wymyśla.. Nie lubię tego typa ;/ Po co robisz tą ankiete, jak i tak nasz Leoniasty wygra xDD . Hahahahhahahahah, padłam. Ty nie piszesz ładnie rozdziaałów ? HHaahhaahhaha za chwilę umrę ze śmiechuuu ;* Świetny żart ;) Czykam na nexta ^^

    By Vilers ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. dodaj zakładkę pomysły a tak wogóle to nieh larę przejedzie pociąg i nieh się jej morda spłaszczy

    OdpowiedzUsuń
  5. Ludmiła jednak jest mądra :p Ciekawe co Marotti wrzucił na stronkę! Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  6. PO CO TU TA ANKIETA XD
    Ale ty się trzymasz zasad jak ma być to ma być XD
    Jejku Leonek *.*
    Hmm.. ciekawe co na stronkę wrzucił Marotti -_-
    A rozdział jest genialny!!
    Zgadzam się z resztą z przedmówcami ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Piszesz cudownie !!!! Serio, normalnie nie było takiego rozdziału, który by mi się nie spodobał :* Kocham Tw bloga !! :D
    Rozdz. cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  8. a Ja urodziłam się tego samoego dnia co Pablo :-(
    Wiki

    OdpowiedzUsuń