poniedziałek, 30 września 2013

Rozdział 82: Fede Rico

OCZAMI LEONA

Lara spoglądała mi głęboko w oczy. Czekałem na słowa, ma mi do przekazania, ale jednocześnie bałem się, że zbliży się za bardzo. Tak, owszem lubię Larę, ale to Violette kocham i nie mógłbym jej zranić. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko.
- Chcę ci powiedzieć, że ... zeza masz - zaczęła się głośno śmiać
- Nie mam zeza. Nie kłam - lekko ją szturchnąłem.
- No jak nie masz ? Widzę przecież - wskazała palcem moje lewe oko
- Dobra, dobra. Mów co chcesz. Idę jeździć - podniosłem moją maszynę. Wsiadłem na motor i uśmiechnąłem się do Lary. Ta odwzajemniła uśmiech i przygryzła wargę.

OCZAMI VIOLETTY

- Możesz wejść - zawołała mnie Olga ocierając swoje czoło z potu
Wbiłam wzrok w ziemie i unikając spotkania z jej oczyma pobiegłam na górę. Otworzyłam mój pamiętnik i zapisałam pierwszy wers piosenki, którą przed chwilą wymyśliłam. Potem usłyszałam dzwonek do drzwi. Nie zastanawiałam się kto to, co jest do mnie niepodobne bo ja zawsze wszystko muszę wiedzieć, ale teraz zależało mi już tylko na skończeniu tego kawałka. Mam nadzieję, że stanie się inspiracją i wreszcie napiszemy utwór na koniec roku.
- To ja do niej pójdę - krzyknął ktoś z dołu
Domyśliłam się, że chodzi o mnie, więc zamknęłam pamiętnik i podeszłam do drzwi. Otworzyłam je, a tuż przede mną stał Fede z ręką zaciśniętą w pięść, którą trzymał na wysokości swoich uszu.
- Cześć, chcę z tobą porozmawiać - zaczął
- No dobrze, zapraszam - otworzyłam szerzej drzwi
Usiedliśmy na moje łóżko.
- Mów o co chodzi
- Nie wiem co się stało z Ludmiłą. Gdy byłem w Resto ona ... zaczęła mnie przytulać, ale to nie wszystko. Maxi nie chce mnie znać bo twierdzi, że powiedziałem że brzydko tańczy, śpiewa i wygląda jak pudel w dresach. Nawet przez myśl nie przeszły mi te słowa, a na koniec - Fran nie odbiera ode mnie telefonów, a
jak tu przyszedłem zmierzyła mnie wzrokiem i nie odpowiedziała na "hej". Nie wiem co jest grane. Błagam, chociaż ty mi to wszystko wyjaśnij.
- Ja im się wcale nie dziwię. Od rana jesteś jakiś dziwny. Kiedy zwracam się do ciebie "Fede" ty zaczynasz się śmiać i znikasz.
- Możesz powtórzyć ? Cały dzisiejszy dzień siedziałem w domu i czekałem aż moi kuzyni, dziadkowie i ... Nie, to niemożliwe - Fede poderwał się z siedzenia i zaczął chodzić po pokoju w tą i z powrotem
- Co jest nie możliwe? Fede wyrażaj się jaśniej
- Jak on tak może ? Dzięki Viola, muszę iść z kimś porozmawiać. Przepraszam, że cię zadręczam moimi problemami. Do jutra, powodzenia w występie - wyszedł
- Fede, Federico, zaczekaj - krzyczałam
- Zadzwonię do ciebie wieczorem i ci wszystko wytłumaczę
Usiadłam ponownie na łóżku. Chwila, ja nie mam komórki...

Następnego dnia w studiu wszyscy z niecierpliwością czekaliśmy na rozpoczęcie programu. Wreszcie Marotti ustał na środku sceny i zaczął mówić do kamery :
- Witajcie, widzowie w "Pojedynku Mistrzów". Uwaga, mamy komunikat. Zasady się trochę zmienią. Nie będą występowały duety lecz wszyscy zaśpiewają jedną, wspólną piosenkę. Tak, zgadza się. Tego jeszcze u nas nie było, a więc pojedynek, mistrzów, czaaas, zacząć ! - Po każdym wyrazie robił chwilę przerwy i wypowiadał je coraz głośniej.
Wszyscy posłusznie ustawiliśmy się przed kamerami. Producent narzucił nam byśmy zaśpiewali "Euforię". Zgodziliśmy się. Muzyka zaczęła grać, a my śpiewać i tańczyć. Wydaję mi się, że nikt nie pomylił kroków. Po skończonym występie przytuliłam moich przyjaciół.
- Jej, to było takie cudowne. Cieszę się, że to nie ja będę decydował kto z pośród tej ósemki przejdzie do półfinału. - producent tymi słowami zakończył drugi etap rywalizacji
Podeszłam do Leona i zasłoniłam mu oczy. On dotknął moich dłoni i się odwrócił. Ucałował mój nos :
- Byłaś świetna - powiedział
- Dziękuję, ale to nie prawda. Ty byłeś dużo lepszy
- Oboje byliście świetni - zaśmiała się Fran
Zobaczyłam smutnego Fede, który zszedł ze sceny ze spuszczoną głową.
- Federico, stało się coś ? - zapytałam
- Na pewno mi nie uwierzysz - powiedział cicho
- Skąd ta pewność ?
- Mam brata bliźniaka - wyznał, a mnie zamurowało - Mówiłem, że nie uwierzysz
- Ty nie jesteś przypadkiem jedynakiem ?
- Nie, niestety.
- Niestety ? Nawet nie wiesz jakie masz szczęście. Taki brat bliźniak to super sprawa. - nie kłamałam. Sama chciałabym mieć siostrę
- Żartujesz sobie ?
- Nie, koniecznie muszę go poznać.
- Zaufaj mi, nie chcesz. Jest okropny. Wszystkiego mi zazdrości, jest uparty i nikt nie umie przemówić mu do rozumu
- Kiedy ja i tak chcę go poznać
- Skoro aż tak tego pragniesz - uśmiechnął się

Fede przez całą drogę do jego domu opowiadał mi o swojej rodzinie. Dowiedziałam się, że ma jeszcze jednego, młodszego brata. Już nie mogłam się doczekać by ich wszystkich zobaczyć.
- Już jestem - krzyknął gdy przekroczyliśmy próg jego domu
- Federico, zobacz co kupił mi Rico - do Włocha przybiegł mały chłopczyk z zabawką w ręku. Wyglądał na pięć lat. Był bardzo podobny do Fede.
- Rico ? - zdziwiłam się
- Tak, to imię mojego bliźniaka
- To jest ta Francesca ? - zapytał się maluch, a ja zaśmiałam się pod nosem
- Nie, ja jestem Violetta - ukucnęłam tak, by znaleźć się oczami na równi z jego twarzą. Wyciągnęłam dłoń na powitanie. Chłopczyk popatrzył się na mnie. Przekręcił głowę w prawo, a po chwili rzucił we mnie zabawką.
- Mamo, ta dziewczyna nie ma niebieskich oczów ! - wrzasnął i uciekł
- Seba ! - krzyknął na brata Fede - Ja cię za niego przepraszam, ale on zawsze tak reaguje. Mocno boli ?
- Trafił mnie w nos, ale chyba jest już dobrze
- Zaraz z nim porozmawiam, jeszcze raz cię przepraszam. Poczekaj na mnie w pokoju. Za chwile do ciebie przyjdę i przedstawię ci Rico
Pokiwałam głową, a potem chwyciłam Fede za nadgarstek
- Tylko nie krzycz na malucha...
Chłopak wywrócił oczami. Weszłam do pokoju Włocha. Był bardzo ładny. Usiadłam na jego łóżku. Rozglądałam się trochę. Zauważyłam na jego półce nocnej zdjęcie Francesci. Uśmiechnęłam się do fotografii i odłożyłam ramkę na miejsce.
Wtedy uchyliły się drzwi. Wszedł przez nie dość niepewnie Włoch.
- Hej - przywitał się
- Całkiem tu u ciebie ładnie
- Dzięki ... Znasz może taką blondynkę ?
Sekundy później do pokoju wpadł drugi Fede. Zrobiłam wielkie oczy na znak zdziwienia. Podniosłam się z mojego dotychczasowego siedzenia i wskazałam palcem jednego z chłopaków. Dopiero teraz zrozumiałam, że Włoch, który pytał się mnie o blondynkę miał na sobie zupełnie inne ubranie. Wywnioskowałam więc, że to jest brat Feder'a.
- Ty jesteś Rico ? - zapytałam zakłopotana
Bliźniak mojego przyjaciela pokiwał nieśmiało głową na "tak".
- Jestem Violetta, a ta blondynka, o którą się mnie pytałeś to za pewne Ludmiła
Rico spojrzał na brata i wyszedł.
- Powiedziałam coś nie tak ?
- Nie wiem, ale jak widzisz jest bardzo dziwny !
- Wcale, że nie. Dobra, nie gniewaj się, ale ja już wracam do domu. Do zobaczenia jutro, pozdrów wszystkich ode mnie - domknęłam drzwi.
Gdy opuściłam jego posesję zaczęłam nucić sobie pod nosem piosenkę, która od wczoraj zaprząta moją głowę. Przechodziłam właśnie na drugą stronę ulicy nie rozglądając się w jakąkolwiek stronę. Usłyszałam klakson. Odwróciłam się w stronę hałasu, ale niestety zauważyłam tylko ostre światła, które mnie oślepiły.
_________________________________________________________________________________
Haha, mój powrót nastąpił szybciej niż się spodziewałam xD
Jakoś tak siedziałam na blogu i weszłam na ten rozdział. Miałam napisane niewiele i zaczęłam poprawiać błędy. Tak się wciągnęłam, że pisałam dalej, dalej i dalej aż w końcu zauważyłam, że jest już tego sporo. uśmiechnęłam się do monitora (mmm bezcenne) i jakoś takoś doszłam do końca. Mam nadzieję, że was to cieszy :) ale teraz taka sprawa. Ja będę dodawała rozdziały, ale nie tak często jak wcześniej bo muszę jednak poświęcić trochę czasu an naukę ... -.- kurde, ale się rozpisałam o.O No to tyle o w końcu wyjdzie na to, że więcej jest słów od autorki jak samego rozdziału. Kocham was <333
PS. pomysł z bliźniakami jest Viluśki xD

4 komentarze:

  1. Haha to ja myslalam ze wstawisz gdzies w sb. Rozdzial, wchodze na twojego bloga a tu taki szok i zjara <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to ja mam zaciesz na mordce xd Kooocham tego bloga i nie wytrzymałabym bez niego 1 Rozdział świetny ;* Znalazłaś sposób na zrobienie Fedecesci i Fedemiły xd Bardziej Ricomiły xD Czekam na następne błogosławieństwoo (rozdział) ! ;*

    By Vilers ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahah Ricomiła ;P
    Kocham cię- wykorzystałaś mojego pomysła O.o
    FUCK YEAH! Mówiłam, że nie będzie kissa Leonary!! Who is the winner!?

    V.<33

    OdpowiedzUsuń
  4. A rozdzialik jest świetny ^.^
    Ta Ricomiła jaki zaciesz XD
    No ale pokazałaś wszystkim że można, połączyć Fede
    z dwiema dziewczynami na raz XD
    I ta Leonara O.o, nawet mi się podoba XD

    OdpowiedzUsuń