czwartek, 26 września 2013

Rozdział 78 : Piosenka Andreas'a

- Tato, coś ty znowu narobił ? - patrzyłam na niego karcącym wzrokiem
- Pani też wychodzi - równie srogo zerknęła na mnie ochroniarka - no już wstawać - ciągnęła mnie za rękę i prowadziła nas do wyjścia.
Mimo iż było ciemno można było zauważyć czerwień na policzkach mojego taty. Pani z ochrony odeszła od naszego boku dopiero na parkingu samochodowym.
- Powinien pan dawać przykład córce, a nie zachowywać się gorzej od niej. Proszę rozważyć tą opcje i dopiero wtedy ponownie wybrać się do kina na jakiś seans
- Tato ... - zaczęłam
- Kierunek dom - nie dał mi dokończyć swojej wypowiedzi tylko wskazał palcem samochód
- Ale tato ...
- Violetto ! - podniósł głos
- Już dobrze, 5 minut temu byłeś fajniejszy
- Violetto ! - krzyknął głośniej
Przez całą drogę nie pisnęliśmy ani słowa do siebie. Gdy wreszcie dotarliśmy pod nasz dom wkurzona chciałam pobiec na górę, ale zatrzymała mnie Angie.
- Gdzie się tak śpieszysz ? Co tak szybko wróciłaś ze swojego dnia z tatą ?
- No bo on najpierw był wyluzowany i to wydawało się mi bardzo podejrzane, a później zaczął na mnie wrzeszczeć. Zupełnie tego nie pojmuję
- Spróbuj go zrozumieć. Jest poddenerwowany tą całą sytuacją z Jade. Nie martw się tym - ciotka przytuliła mnie
- Masz racje ... Chwila, jaką sytuacją z Jade ? - zapytałam z zaciekawieniem
- To ty nic nie wiesz ?
- Nie - pokręciłam przecząco głową
- Przepraszam, miałam nie mówić ci nic, ale ze mnie papla - zaśmiała się
- Angie, błagam ja muszę wiedzieć - naciskałam ponieważ moja ciekawość jak zwykle musiała zwyciężyć nad innymi cechami
- Nie mogę - spojrzałam na nią błagalnym wzrokiem - Nie i tak ci nic nie wygadam
- Angie ...
- Nie mogę, ale German ci to wszystko wytłumaczy. Idź z nim porozmawiaj
Właśnie w tym momencie drzwi się otworzyły, a w nich ustał nie kto inny jak mój tata. Odłożył klucze na półkę cały czas przyglądając się Angie.
- Ja was zostawię - rzekła ciotka i weszła na górę
- Powodem tego zdenerwowania wcale nie było to, że wyrzucili nas z kina, prawda ? - zaczęłam rozmowę.
Ojciec nic nie mówiąc usiadł na kanapie w salonie. - Prawda ? - denerwowałam się
- Tak, to prawda - odparł smutno
- Co się stało z Jade ? Nie było jej na śniadaniu.
- Jade ... ona ... - właśnie wtedy zadzwonił mój telefon
Zaczęłam przeszukiwać panicznie torebkę w celu odnalezienia urządzenia stwarzający hałas. Kiedy wreszcie się odnalazł spojrzałam na wyświetlacz komórki. Była to Francesca. Chwilę się wahałam czy odebrać bo później tata nie będzie miał czasu na rozmowę.
- To Leon ? - zapytał - później ci wszystko wytłumaczę
Uśmiechnęłam się do niego. Przyłożyłam słuchawkę do ucha :
- Jestem przed studiem i zaraz Marotti ma coś ogłosić i pomyślałam sobie, że chcesz to usłyszeć, przyjdziesz ?
- Marotti ? Nie wiem, nie chcę już go widzieć na oczy
- Przyjdź, może powie wreszcie coś ważnego
- Niech będzie - rozłączyłam się - wychodzę - krzyknęłam i ruszyłam w stronę studia

- Z racji takiej, że wszyscy uczestnicy, poza Andreasem zrezygnowali z udziału w programie, z niewiadomych zresztą przyczyn, jesteśmy zmuszeni zaprezentować jeden, ostatni występ. Andreas na scenę - usłyszałam głos Marotti'ego z oddali gdyż do szkoły brakowało mi jeszcze kilku metrów. Przyspieszyłam trochę krok i zdążyłam na przemówienie głupka.
- Hej, to było wiadomo, że nie wygram. Leon jest ode mnie lepszy... Oj, sory, nie ten tekst. Chciałbym wam przedstawić piosenkę mojego autorstwa pod tytułem "Ściągnąłem piosenkę od wszystkich poza Napo, którego jakoś tak dzisiaj nie lubię. Jestem boss" - Andreas ustał na środku sceny i zaczął śpiewać :

No se si hago bien,
No se si hago mal
No se si decirlo,
No se si callar;
( Violetta - Te Creo)

Hoy se lo que debo hacer y nunca más 
Regresara el dolor, oh oh oh oh 
Si no lo puedo ver, enséname 
( Francesca - Junto a ti)

Es como tener dos vidas o más...
Uno me da el agua y el otro el aire...
Yo quiero mezclar ? por qué no juntar..?
Mis dos pasiones en un solo lugar..!!
( Leon - Entre dos mundos)

Hoy lo vas a alcanzar
Hoy vamos a cantar
( Fede - Tienes el Talento)

Si hay duda,
no hay duda.
La única verdad
está en tu corazón.
( Maxi - Algo Suena En Mi)

cuando me miran, van quedando bobos
se paralizan pues yo soy espectacular
de mi no se pueden escapar
( Naty - Peligrosamente bellas)

ON BEAT !!!


Każdy po jego występie nie wierzył własnym oczom. Tak nas zamurowało, że nawet nie wykonaliśmy żadnego ruchu dlatego też nie było owacji. Nawet Tomas zaniemówił, a to była dla niego nowość.
- Ludzie, czy wy naprawdę chcecie żeby to ten człowiek wygrał ? - pytał producent błagalnie unosząc ręce
Spojrzałam na Fran ze zmiłowaniem.
- Leon, Francesca, Maxi, Naty, Federico, ja was proszę. Powróćcie do programu i uratujcie wszystkich słuchaczy od tej katastrofy - ciągnął dalej
Tym razem mój wzrok skierował się na Leona.
- Ja wystąpię - wyłonił się z tłumu Fede
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję - Marotti podbiegł do Włocha i zaczął go przytulać
- Chwileczkę, pod jednym warunkiem. Violetta wraca razem ze wszystkimi, którzy drogą głosowania dostali się do tego etapu
- Niech będzie - Marotti wywrócił oczami
Wszyscy zaczęli skakać z radości i prowadzili swoje pierwsze próby głosu. Tylko ja miałam nadal pokerową twarz.
- Stop ! Musisz też obiecać, że nigdy więcej nie będziesz przerabiał jakichkolwiek wywiadów i wypowiedzi - odezwałam się
- Właśnie - przytaknęła Fran
- No, ale jeden czy dwa chyba mogę, prawda ? - Leon spojrzał się na niego srogo - No dobra, jeden
- Marotti, zero przeróbek - oznajmił Fede
- Zgoda, to co wracacie do programu ? - upewniał się producent
Pokiwaliśmy wszyscy głową na gest zgody.
- Czyli, że nie wygrałem ? - pytał się smutnie Andreas
- Przykro mi, stary - poklepał go po ramieniu Leon
- Przykro ? Bombowo ! Nie zniósł bym tej sławy i tych fanek oblegających mnie nieustannie - wyszczerzył zęby
- W następnym etapie zobaczycie duety takie jak : Leon i Maxi, Viola i Napo, Fran i Naty i Fede i Andres. Śledźcie dalsze losy uczestników na naszej stronie. Do zobaczenia - mówił Marotti do kamery
- Violu, masz chwilę ? - usłyszałam męski głos za plecami. Odwróciłam się i ujrzałam Diego
- Tak, pewnie - uśmiechnęłam się
- Chcę życzyć ci powodzenia.
- Dziękuję - wypatrzyłam Leona obok motocross'a i już miałam do niego iść lecz Diego dalej ciągnął swą gadkę
- Mam do ciebie prośbę
- Słucham
- Kupiłem nową gitarę i ...
- Tak ?
- i ... To trochę wstyd, ale nie mam nic do stracenia. Nauczyłabyś mnie na niej grać ? Co prawda, umiem podstawowe chwyty, ale nigdy nie byłem w to dobry, a chciałbym wreszcie zagrać "Yo soy asi". Przepraszam, to głupie, ale nie wiem do kogo innego mam się zwrócić. Zapomnij o tym pytaniu
- Diego, to nie jest wstyd i chętnie bym ci pomogła, ale ... - spojrzałam się w miejsce, w którym wcześniej stał Leon. Nie było tam już nikogo
- Rozumiem ...
- Nie chcę byś zrozumiał mnie źle.
- Naprawdę jest wszystko w porządku. Umówiłaś się ze swoim chłopakiem i ja nie mam zamiaru się wcinać pomiędzy wami, ale jednak fajnie by było jakbyś nie omija mnie nieustannie Chcę być twoim kolegą, przyjacielem, nie wrogiem
- Zgoda - przerwałam mu
- Nauczysz mnie grać ? - zapytał z niedowierzaniem
- Tak, musimy sobie pomagać, prawda ?
- No pewnie, dziękuję ci - Diego uśmiechnął się bardzo serdecznie i wpatrywał się w moje oczy
- To idziemy ? - ściągnęłam go na ziemie
- Jasne
_______________________________________________________________________________
Oki, oki. Przepraszam, za te opóźnienia z rozdziałem, ale zaczęły mi się pierwiastki na chemii i muszę się ich zacząć uczyć (uczenie się czegokolwiek poza szkołą to dla mnie nowość), a tak poza tym nie mam większego pomysłu na next i tak jakoś wychodzi.
Następny naprawdę nie wiem kiedy xD
Kurczę, mam nadzieję, że jeszcze ktoś przyśle zgłoszenia na konkurs bo na razie mam tylko jedną uczestniczkę :( i chwała jej za to !
Mam wielką ochotę zrobić na blogu Leonare, ale chyba nikomu poza mną by się to nie spodobało, prawda ? Aha no tak i Leonara wcale nie oznacza Dieletty, a to tak tylko na marginesie, no chyba że chcielibyście te dwie pary, tak na kilka rozdziałów chociaż i nie od razu... Piszcie w komkach. Mogę zrobić jeszcze ewentualnie ankietę. :D





11 komentarzy:

  1. Leonetta forever, ja nie lubie Laru ale to jest tylko moje zdanie:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej no wiesz ty co!?
    Ja ci wyśle to cholerne zgłoszenie!!!
    Przecież wiesz ile ja się męczę xDD
    Hahaha Sandra i nauka, nie złe połączenie xDD
    ***
    Rozdział bajeczny!
    Andres i ta jego wspaniała piosenka xDD
    LEON GDZIEŚ TY ZWIAŁ!?!?
    TAK! LEONARA!!
    Ale wtedy chcę Fedelettę -,-
    Hmmm... co zrobić, żeby Fran nie była z Marco? WIEM! Brat bliźniak Federica przyjeżdża!!
    Fuck yeah! Viluśka i te jej kopinięte pomysły xDD

    V.<33

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiście. Z resztą jak każdy rozdział. ♥

    C,<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepiej niech będzie Leonetta

    OdpowiedzUsuń
  5. O rozdział jest mega ^^
    Mam wrażenie że Andres ma wielki talent...
    Leonek co ty kombinujesz dobry człowieku?

    A cop do konkursu czy jak to tam zwać.
    Ja też mam zamiar brać udział ^^
    I pomysł z Leonarą mi się podoba <3
    Serio Fedeletta?
    Ja tam tego nie widzę ale Viluśka szanuję twoje zdanie ^^
    Tak ty się uczysz XD
    Widziałam jak robiłaś zadanie z matmy.
    i to twoje : " Kurde nie to zadanie robię!"

    OdpowiedzUsuń
  6. K O C H AM L E O N A R E ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! <3

    PROOOOOOOOOOOOOOOOSZE NIECH BĘDZIE LEONARA BO VIOLI NIENAWIDZE

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy robię dobrze
    Nie wiem czy robię źle
    Nie wiem czy to powiedzieć
    Nie wiem czy milczeć

    Dzisiaj wiem co muszę zrobić i nigdy więcej
    Ból nie powróci, oh oh oh oh
    Jeśli nie mogę tego zrozumieć, naucz mnie

    To jakby mieć dwa życia albo więcej
    Jedno daje mi wodę, inne powietrze
    Chcę pomieszać, dlaczego nie połączyć?
    Moje dwie pasje w jednym miejscu

    Dziś osiągniemy to!
    Dziś zaśpiewamy to!

    W razie wątpliwości,
    nie ma wątpliwości.
    Tylko prawda
    jest w twoim sercu.

    W rytm

    Hahaha, to dzieło Andresa po naszemu xD Normalnie on powinien się leczyć :D
    Rozdział, jest, jest normanie cudeńko ♥
    Czekam na następny ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Super !! <3
    Na Leonare moge się nawet zgodzić, tak na pare rozdziałów ;> tylko błagam, nie łącz mi tu Fede z Violą !!!!!!!!!
    Next szybciutko xd :***
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko nie ona.. Laraaa.. Fu ! Szczerze jej nie lubię xD Na parę rozdziałów może być Leonara i Fedeletta, ale nie na dłuuugo xD Tylko nie Dieletta bo po prostu żygam wszędzie jej pełno xD Rozdział boskiii ! ;* Czekam na next <3

    By Vilers ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie niszcz leonetty, błagam! A i rozdział extra;)

    OdpowiedzUsuń