- Oczywiście, ale pod warunkiem, że pan mi też coś zapewni. Żaden chłopak nigdy nie będzie zarywał do mojej Violi. Tylko pod taki warunkiem obiecam panu koniec bójek ... - mówił Leon
Antonio już nawet nic nie odpowiedział. Potem do sali nauczycieli weszła Ludmiła :
- Po pierwsze czemu ta oto tutaj blondyna dostała się do studia bez przesłuchania, a po drugie kto ma główną rolę damską ? Tak wiem głupie pytanie. Oczywiste, że to ja !!! - roześmiała się
- Nie musimy ci się tłumaczyć ! Mogę zostać dyrektorem ?- zlał ją Gregorio
- Gregorio, to ja Ludmiła to ta, którą uwielbiasz !!! - wydarła mu się do ucha
- Nie, którą uwielbiałem. Teraz Olivia jest moją drogą do posady dyrektora... no i wybicia studia. Rzecz to jest jasna. Nie będę ściemniał. Tu chodzi tylko o posadę ... - brnął w zaparte nasz nauczyciel tańca
- Co ? Czemu ona, ale jak? Później się policzymy !- wrzasnęła głośniej niż poprzednio i wyszła
- Ludmiła, zaczekaj. Przepraszam cię. Nie wiedziałam, że się tutaj uczysz - tłumaczyła się na daremnie blond piękność. Już chciała za nią biec, ale powstrzymał ją Leon bo akurat stał najbliżej drzwi :
- Hej, hej, hej. Moment... Ja wiem, że może do najinteligentniejszych może nie należę, ale jestem chociaż przystojny - mówiąc to wyjął komórkę - no tylko zobacz jaki słodki.
- Jaki kit nam jeszcze wkręcisz ? - zapytał się rozbawiony Marco
- Violi się podoba. Ustawiłem jej to nawet na tapetę - ruszył brawami
- Kiedy ? To ja nawet nie wiedziałam ? - zdziwiłam się mocno. Kiedy on zabrał mi moją komórkę ?
- Dobra do sedna... - mówiła Fran
- Ale co do sedna ? - zapytał się zakłopotany Leon - a tak, tak no może nie jestem pierwszej mądrości, ale widzę, że coś ty tu ukrywasz Olivia ... Skąd znasz Ludmiłe i dlaczego ją przepraszasz? To jędza - dokończył swoją wypowiedź mój samochwała
- Właśnie, Olivia może nam odpowiesz ? - zapytała się Fran
- Ja, ja ja ... Ja jej nie znam ... A wy ją znacie? O patrzcie jak późno. To ja spadam do domu. Widzimy się jutro w Resto y znaczy studio. Pa - wybiegła bardzo szybko. Nawet nie zdążyliśmy jej zatrzymać. W sumie racja,było już ciemno. Leon odprowadził mnie. Trzymaliśmy się za ręce do momentu podejścia pod drzwi mojego domu :
- Leon puść rękę Violi. Viola do domu. Leon do domu. - drzwi otworzył mój tata
- Dobrze, skoro pan tak tego chce - Leon robił krok w stronę ojca
- Do swojego domu, a dokładniej do domu Verdasów. PA - pociągnął mnie do środka i zamknął mu drzwi przed nosem. Bez słowa ruszyłam do siebie do pokoju. Otworzyłam swój pamiętnik i zaczęłam coś tam bazgrolić. Później rozmyślałam o dzisiejszym dniu.
Kim tak naprawdę jest ta cała Olivia? Mam co do niej mieszane uczucia.Niby opowiedziała nam dużo o sobie, a ja nadal kompletnie nic o niej nie wiem. Nie ufam jej i nie wiem jakie ma zamiary, ale wiem jedno : NIE ZABIERZE MI MOJEGO SKARBU ! LEON TO MÓJ CHŁOPAK I KOCHAM GO NAD ŻYCIE. Niech tylko spróbuje się do niego zbliżyć, a powybijam jej te piękne ząbki. Nie, chwila co ja gadam? Ufam Leonowi bezgranicznie i wiem, że mnie nie zostawi dla jakieś nowej blondyny. Po moich nocnych przemyśleniach poszłam spać. Rano - codzienna rutyna : ubrałam się, łazienka, śniadanie i biegiem do studio. Czekałam przy wejściu na Olivie. Postanowiłam, że zacznę ją powiedzmy szpiegować po to by dowiedzieć się o niej nieco więcej. Czekałam dosyć długo, ale się opłaciło. Weszła do studia razem z Ludmiłą, a właściwie za Ludmiłą. Kłóciły się. Nie słyszałam co mówiły bo były za daleko, ale po gestach było widać, ze to nieprzyjemna rozmowa. Chciałam podejść bliżej, ale ktoś podszedł mnie od tyłu i zasłonił mi oczy. :
- Leon ? - wiedziałam, że to on. Na kilometr czuć jego perfumy
- Tak, kotku. To ja - odwróciłam się i to rzeczywiście był on.
- Co robisz ? - zapytał się. Nie mogłam przecież mu powiedzieć prawdy. Pomyślał by sobie, że śledzę ją bo jestem o nią zazdrosna albo coś. Nie mówię, że tak nie jest tylko trzeba zachować pozory przy osobie, na której mi zależy
- No wiesz... - nie wiedziałam co wymyślić. - Patrzyłam na Marco i Fran. Taka ładna z nich para - wybrnęłam
- Co się stało ?
- A z nas nie jest ładna para ? - zapytał się mnie przygnębiony
- Nie ... - odpowiedziałam - my jesteśmy parą idealną - wreszcie to ja powiedziałam coś romantycznego.
Objął mnie i poszliśmy na lekcję Gregorio :
- Żegnajcie idioci i Olivia - powitał nas ... chwila czemu powiedział żegnajcie ?
- Żegnajcie ? - zapytała zdziwiona Camila
- Tak, bo chciałbym zakończyć tą lekcję ... Jesteście ofiarami losu...
Gregorio gadał coś dalej, ale już nie mogłam słyszeć co, ponieważ przylazł do nas pod jarany Andres :
- Leon, wyskoczymy na pizze w trójkę Ty, ja i Viola ? Tylko bez Violetty. Aha no i nie powiedziałem najważniejszego ja stawiam ... ty płacisz . Leon wdał się z nim w dyskusję kiedy ja podeszłam bliżej naszej nowej uczennicy. Gregorio poprosił ją o zatańczenie jego układu i zostawiła swoją komórkę na ławce. Była okazja. Już szłam po jej telefon, ale jakiś głos w głowie mówił 'nie bądź wścibska, Violu. To jej rzecz osobista. Jeśli chcesz się dowiedzieć coś o niej zapytaj się ją ' Nie wiedziałam czy go posłuchać. Podeszłam bliżej. Potem zauważyłam, że Olivia wraca na swoje miejsce, więc odruchowo schowałam jej komórkę do kieszeni. Wiem, że źle zrobiłam. Może powinnam ją odłożyć na miejsce no bo co się stanie jak zacznie ją szukać ? Po zakończeniu zajęć weszłam do schowka woźnego i zaczęłam grzebać w jej komórce. Weszłam na sms'y i wyczytałam tam coś ciekawego, ale przerwało mi dalsze czytanie światło z uchylonych drzwi. Chwile później zobaczyłam postać.
Andres oczywiście rozbraja ; p ...
OdpowiedzUsuńCzyżby Olivia była spokrewniona z Ludmiłą ? ; d Czy coś takiego... Nie wiem już. ; p
Rozdział Prze Wspaniały !!
super nie mogę doczekać się kiedy kolejny. Ciekawe co się stanie
OdpowiedzUsuńSuper, świetny, genialny rozdział!
OdpowiedzUsuńJuż czekam na NEXT !
Ja wiem!
OdpowiedzUsuńLudmiła to kuzynka Olivii!!!
Muhahaha!!
Rozgryzłam ten system!
Rozdział genialny!
Andres... lecz się!
Hm.. pisałam pod poprzednim postem, ale powtórzę:
Leonetta to świętość więc ani mi jej tykać!! Oni są nietykalni!!!
Zrozumiano!?
V.<33
Tak, tak ale trzeba czasami mieszać żeby były potem happy endy i słodkie wymiany słów :> i nie zgadłaś ;D Ludmiła to nie kuzynka Olivii. Dowiecie się kto to w następnym rozdziale. Wszystko będzie wyjaśnione. ^^ :*
UsuńTo jej sister
OdpowiedzUsuńOk :)
OdpowiedzUsuńOttik na movisterplanet zapraszam do znajomych:)
Oliv, siostra lU!!!
OdpowiedzUsuńwww.yo-tengo-un-plan-siempre.blogspot.com